[Protekcja]

Macie tu piosenke o takim tytule jak w temacie postu. Napiszcie jak oceniacie itp.
Głupie uczucie rozmemłanego śćierwa

[Rotten82]

jeżeli marzysz o zostaniu punkowym bardem, to przykro mi, ale jesteś co najmniej zbyt beznadziejny.
poza tym tekstowo do Grabaża ci baaaaardzo daleko

[spaf_antynazi]

bida w chuj.... hippisad mogloby to grac

[suchy693]

[MRW]

[ko0niu]

miałem wstawić , fitzgerald - genialny tekściarz

[Rotten82]

zajebisty kawałek, zwłaszcza w wykonaniu District !!

[MRW]

[ko0niu]

District wykonalo to zajebiście, ale na youtube można znaleźć jeszcze wykonanie chumbawamby, które jest już mocno chujowe

[MRW]

http://www.myspace.com/440482258

[Rotten82]

[ko0niu]

jako district wykonywali to na kasecie "my dad's a punk" nie wiem czy wyszło to na CD kiedykolwiek, nie interesowałem się

[Rotten82]

mam ten numer na dysku w postaci mp3, właśnie jako District

[BadMotherfucker]

[MRW]

[ko0niu]

HA! Nie prawda "My dad's a punk" wyszło na CD w dirty faces ale na tej płycie nie ma "safety pin" fitzgeralda. Znalazło się to na jeszcze innym wydawnictwie. Mianowicie na splicie z kapelą BAD NEWS. nazywało się to "Bad news for this District" wydali oni jeszcze jedno, unikatowe z tego co wiem demko "old school new school" zawierające 5 numerów.



Niestety nie posiadam tego na oryginalnym nośniku, chyba graniczy to obecnie z cudem.

Natomiast "Bad news for this district" można kupić w jimmy jazz za 35 zł na CD i za nieco więcej chyba na LP

[MRW]

wiem, wiem. biję się w pierś i błagam o wyrozumiałość. napisałem tak z bomby bo pare lat temu bezskutecznie poszukiwałem "my dad..." na cd i w ostateczności zadowoliłem się taśmą. wszystkie kolejne płyty posiadam. również te nagrane przez 2nd district. wszystkie wcześniejsze dokonania kapeli mam empetrójkach niestety. polecam wcześniejsze projekty członkow district (revolvers, the shocks, public toys, a także samego pascala b. solo)

[ko0niu]

jeszcze hiroshima mon amour do tego zestawu, public toys wypada najlepiej z tych wszystkich.

[MRW]

u mnie zdecydowanym faworytem jest the shocks. pół roku katowałem bez litości wszystko co nagrali ("asexuell"-numer rozpierdala mnie na łopatki)

[ko0niu]

szczerze powiedziawszy muszę się bliżej zainteresować bo to jedyna kapela której nie słyszałem z tego grona. Jeśli śpiewają po niemiecku to niestety mi się nie spodoba na 98,99999998% bo tego języka nie trawię w innym kontekście jak filmy o drugiej wojnie światowej

[MRW]

mam tak samo. dla nich mozna zrobić wyjątek

[ko0niu]

okazało się, że nie. Nijaka kapela, ale zawsze to nowe doświadczenie muzyczne