Wysłany: Sob 23 Sty, 2010 Siwy (Defekt Muzgó) i Płetwa (Sajgon) - wspólna płyta
Cytuję z forum zespołu Sedes, w którym Płetwa, gitarzysta i wokalista Sajgonu, krótko obsługiwał drugie wiosło parę lat temu:
"Witam i pozdrawiam wszystkich fanów Sedesu!!!pragnę gorąco poinformować o nowej płycie którą Siwy nagrywa wraz ze mną ,w moim domowym studyjku!!! mamy na razie dwie kompozycje,polecam ! youtube ,,byłoby niedobrze'' to tytuł jednego z utworów,na dniach ma się pojawić następny,a niebawem cała płytka.DEFEKT&SAJGON.Plany wspólnych koncertów mamy na uwadze,ale o tym niedługo .Powiem tylko tyle ostatnie dwie sztuki były dobre a szczególnie ta dla WOSP,bardzo dobra, defekt pokazał że jednak można!!!! pozdrawiam Płetwa! "
Zaraz się pewnie odezwą głosy, że punkopolo warte tylko zapomnienia, że to tamto... Ale dla mnie i Defekt i Sajgon to esencja słowiańskiego punka, muzyka prosta ale z klimatem, duszą, jajem i wykopem. Bardziej do mnie takie stare dobre klimaty przemawiają niż crustowe czy "stritpankowe" wynalazki... Na nic nowego ze strony Defektu już nie liczyłem, bo wiadomo, że ostatnimi czasy Siwy więcej pije niż gra... Więc dziś mi szczena opadła kiedy to zobaczyłem. Kawałek dobry i muzycznie i tekstowo, tylko słychać, że to "domowe studio" niestety. Może jakoś dopracują to jeszcze, bo jak na płytę, to zbyt ubogo to brzmi. Ale ma potencjał, kawałek jakby żywcem wyjęty z późniejszych płyt Defektu, choć tekst i muzyka lidera Sajgonu. Właśnie, mam nadzieję, że udział Siwego nie ograniczył się tylko do wokali, ale że też coś skomponował i zagrał na gitarze. Może go Płetwa przycisnął i zmotywował... W każdym razie niewykluczone, że będzie ciekawie.
biedne to strasznie ale czego tu się spodziewać? nie dałem rady wysłuchać tego kawałka do końca przy tekście "czarny i biały to kolory dwa" stwierdziłem: DOŚĆ.
No jak się wyrwie z kontekstu, to cóż... "kolorowe życie z nas chyba każdy ma - czarny i biały, to kolory dwa". Równie dobrze można się przyczepić, że Dezerter śpiewa "jeśli chcesz zmieniać świat, zacznij od siebie" - no co za banał i truizm. Truzim ale w kontekście całego liryku, nabiera wartości jako puenta.
Tyle że Dezerter muzycznie to jakieś 10 klas lepiej. Ja nigdy nie słuchałem pankopolo (no może poza Ulicznym Opryszkiem ale to przecież Oj! ) i zaczynać teraz nie zamierzam.
_________________ Poczekałem kilka lat, zobaczyłem kto ma rację
Pierdole wasze piwo, idę na demonstracje
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Dołączył: 25 Sie 2005 Posty: 311 Skąd: Warszawa Płeć:
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
Stanzberg napisał/a:
Sajgon b. lubię i nie sądzę, że to punko-polo: raczej siermiężny punk'n'roll – natomiast to było dawno, dawno i koniec.
ten kawałek to taki raczej rock, niż punko polo. Dźwięk domowy mi pasuje, ale za mało w tym czadu jednak. Ale i tak z chęcią posłucham, jak będzie więcej.
Przede wszystkim mam nadzieję, że w ostatecznej wersji perkusja będzie wybijać co innego niż jeden motyw przez całą piosenkę. I może Siwy wniósł coś wojego (kompozycje, teksty), bo ten kawałek to dzieło Płetwy, choć brzmi bardzo Defektowo. Sądząc po "zaangażowaniu" Siwego w Defekt ostatnimi czasy, niestety w to wątpię.
Jak się Siwy nie ogarnie to chuj z tego będzie, ostatni koncert Defektu na którym byłem to pijacki bełkot do mikrofonu, wszystkie kawałki spierdolone dzięki temu po całości.
Drugi kawałek, dużo lepszy od pierwszego. Bardzo demówkowe są te wersje, mam nadzieję, że płytę uda im się nagrać w porządnym studiu bo numery wydają się tego warte - aż kipi klimatem starego Defektu, bo starego Sajgonu to niekoniecznie.
Moim zdaniem Siwy to jedna z najbardziej zżulonych postaci, które kiedyś miały z pankiem coś wspólnego. Widziałem go i jego zachowanie w styczniu na Wośp w Leśnicy... Szkoda słów by je opisywać.
to tak jak "barowcy" we Wrocławiu, "barowcy" i inne żulasy z irokezami - które kiedyś uważały się za panków. Nie chcę mieć nigdy z nimi nic wspólnego - to jakieś nieporozumienie.
_________________ "czy zastanawiałeś się, co być zrobił gdybyś mógł, bezkarnie zabijać, gdybyś był jak bóg"
Nie zawsze tak było, cóż, nałóg nie wybiera. Zresztą muzyka jest ważniejsza i może współpraca z Płetwą zmotywuje Siwego by zacząć robić coś poza piciem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
) i zaczynać teraz nie zamierzam.
