PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja


Poprzedni temat :: Następny temat
skłotowy kapitalizm? Giełda na Elbie za 1zł
Autor Wiadomość
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   skłotowy kapitalizm? Giełda na Elbie za 1zł

Cytat:
wjazd: 1 zł


:lol: :lol: :lol: :lol:

nigdy tego nie mogłem pojąć czemu na te wszystkie anarchistyczne, wolnościowe, jedyne słusznie ekonomiczne giełdy zawsze jest płatny wjazd?






*********
edit: tu dyskutujemy o wstępie na cykliczną giełdę, która odbywa się na Elbie w 1. sobotę miesiąca, a wstęp wynosi 1 zł
Aneta

ps temat macierzysty http://forum.punkserwis.o...lu-vt12678.html
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   

Złotówka to nie jest żadna opłata - raczej symboliczna zrzuta na np. prąd.
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
natalia 2
Gość
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   

skłot którego najbardziej ze wszystkich skłotów nie lubię.
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   

Stanzberg napisał/a:
Złotówka to nie jest żadna opłata - raczej symboliczna zrzuta na np. prąd.


albo symboliczne przypomnienie że "ekonomia skłotowa" stoi na bakier z logiką

symboliczną złotówkę to się dajec na tacę w kościele a nie wchodząc na rynek gdzie się chce ją symbolicznie
zaoszczędzić
 
dis

Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 316
Płeć:
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   

biedny kosciol zaprawde bardziej potrzebuje tych niesamowitych pieniedzy, wiec dalej dawaj im na tace zamiast plakac o okrutnym braku logiki u squattersow /w ktorym miejscu?/.

natalia 2 napisał/a:
skłot którego najbardziej ze wszystkich skłotów nie lubię.


od dluzszego czasu jest 'nowa' elba, ktora stwarza duzo lepsze wrazenie i jest bardziej funkcjonalna pod katem roznych imprez... dalej nie jest to miejsce w 100% mi podchodzace pod katem atmosfery, ale na pewno nie jest zle.
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   

r27 napisał/a:

symboliczną złotówkę to się dajec na tacę w kościele a nie wchodząc na rynek gdzie się chce ją symbolicznie
zaoszczędzić

to sobie dawaj jak chcesz, ekspercie od "komercjalizacji sceny niezależnej".
a nowa Elba jest bardzo ok
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   

co do "komercjalizacji sceny niezależnej" to ciekawe co by buraki ze skłotów powiedziały na to gdby takie auchany reale i karefury zaczęły brać p o 1 zł za wjazd do sklepu

zaraz by wzywali do bojkotów i coś by pierdolili o wyzysku itd

byłem w życiu na wielu rynkach, giełdach itd ale tylko u cwaniaków "anarchistów" rządali kasy za "wejście do sklepu"

zawsze za wjazd na giełde, rynek płaci ten co handluje,,,a u pojebów handlarze się dogadali ze za ich miejsca handlu zapłacą konsumenci.....więc płącą przygłupy i myślą że tworzą "nową ekonomię" a de facto robią z siebie frajerów co bulą kasę za to by mieć możliwość zakupić jakiś towar np typa co zieje ogniem :twisted: :twisted: :twisted:
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   

w białymstoku na skłocie brali browal z biedronki i dopierdalali 50% marży..więcej niż "kapitaliści z biedronki"
to dopiero byli "marksiści" hehe
 
dis

Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 316
Płeć:
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   

tego pierwszego nawet nie chce mi sie komentowac.

r27 napisał/a:
w białymstoku na skłocie brali browal z biedronki i dopierdalali 50% marży..więcej niż "kapitaliści z biedronki"
to dopiero byli "marksiści" hehe


czy miales kiedys problem z wniesieniem swojego?

...a tak w ogole wlasnie sobie pomyslalem ile ci jebani wyzyskiwacze w knajpach sobie za browar krzycza... jaaaapierdoleeee!
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008   

ale w kanjpach to nie anarchiści najter;)

r27 : na skloty mozna sobie spokojnie wlasne alko wnosic, tak jak powiedizał Najtrer - co tez wielu praktykuje. ale skąd Ty masz o tym wiedziec...
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

Cytat:
na skloty mozna sobie spokojnie wlasne alko wnosic


nawet na Kopi? :twisted:
 
Mokele Mbembe

Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 17
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

Jako jeden z organizatorów poczuwam się do odparcia zarzutu o pobieranie opłaty za wjazd. R27 byłeś kiedyś na giełdzie minerałów? Wjazd 9zł. Zresztą wszelkie giełdy, na jakich byłem, od akwarystycznej po giełdę gołębi pocztowych, miały płatny wjazd. W naszym przypadku pieniądze te pokrywają koszta organizacji, np. prąd do agregatu. Zbieramy też pieniądze na wycieczkę do Izraela w wakacje :D
PS W markecie koszt "darmowych" rzeczy (np. dawniej foliówki) jest wliczony w cenę towaru.
_________________
www.ian.abc.pl o zagrożeniach ze strony przemysłu nuklearnego
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

Cytat:
Zresztą wszelkie giełdy, na jakich byłem, od akwarystycznej po giełdę gołębi pocztowych, miały płatny wjazd


1. idiotów i cwaniaków nie brakuje
2. normalne popularne giełdy rządzą się zdrową ekonomią, gdzie opłaty są pobierane od tych dla których giełda jest miejscem zarabiania czyli od sprzedawców

tak jest na każdym rynku, giełda jest pzreceiż rynkiem tyle ze 'tematycznym"
co tydzień bywam na giełdzie rolnej i NIGDY nikt ode mnie nie rządał kasy na jakiś prąd czy agregat, więc na miły Bóg nie pisz bzdur że na "wszelkich giełdach"

to logiczne że w cenie towaru jest foliówka i opłata za prąd, chciałbyś robić zakupy w sklepie w którym byłby płatny wjazd? pomimo że nawet nic nie kupisz musisz zapłacić za wejśćie?
decydujesz się na kupno towaru więc partycypujesz w kosztach, nie decydujesz się na kupno nie ponosisz kosztów

te pobieranie opłat za wejście na giełde przypomina inne poronione pomysły typu zastąpienie w gronie anarchistów papierowej waluty orzeszkami itd
 
Mokele Mbembe

Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 17
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

Ad.2 To ciekawe, bo w Warszawie giełdy pobierają opłatę zarówno od wystawców jak i potencjalnych klientów.
Na giełdzie rolnej w Broniszach wjazd dla kupców też jest płatny, wiem bo jeżdżę czasem.
Poza tym nie zmuszamy nikogo do przyjścia na giełdę, jak ktoś nie chce być wykorzystany przez nas, cwanych organizatorów , to niech nie przychodzi.

Ostanie czasy pokazały co jest warta papierowa czy cyfrowa waluta, a mój kawałek ziemi ma realną wartość bez zmian (może mnie wyżywić).
Z pozdrowieniami od chciwego kupca i cwanego organizatora.
_________________
www.ian.abc.pl o zagrożeniach ze strony przemysłu nuklearnego
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

Cytat:
Na giełdzie rolnej w Broniszach wjazd dla kupców też jest płatny, wiem bo jeżdżę czasem


czytaj uważnie, o tym pisałem że LOGICZNE JEST POBIERANIE OPŁAT OD KUPCÓW A NIE OD KUPUJĄCYCH
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

r27 napisał/a:
Cytat:
na skloty mozna sobie spokojnie wlasne alko wnosic


nawet na Kopi? :twisted:

hmmm...rewidowali Cie kiedys na Kopi? mnie jakos nie. ale byc moze nie zroumialem dowcipu. ktos zrozumial?
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
Stanzberg
Dead Press


Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 5542
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

Może z czasem opłata za wjazd zniknie na rzecz opłaty wnoszonej przez handlarzy - tak zresztą byłoby najlepiej.
Nie jestem pewien, ale na dawnych giełdach w Warszawie chyba płaciło się jakieś drobne za wjazd - właśnie coś ok. 1-2 zł.
Na pewno za to płaciło się za stoisko.
_________________
Projektowanie graficzne www.stanski.pl
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

xkrzysiekx napisał/a:
r27 napisał/a:
Cytat:
na skloty mozna sobie spokojnie wlasne alko wnosic


nawet na Kopi? :twisted:

hmmm...rewidowali Cie kiedys na Kopi? mnie jakos nie. ale byc moze nie zroumialem dowcipu. ktos zrozumial?


można wchodzić tam ze swoim browarem na koncerty czy nie można?
 
natalia 2
Gość
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

r27 napisał/a:
Cytat:
Zresztą wszelkie giełdy, na jakich byłem, od akwarystycznej po giełdę gołębi pocztowych, miały płatny wjazd


1. idiotów i cwaniaków nie brakuje
2. normalne popularne giełdy rządzą się zdrową ekonomią, gdzie opłaty są pobierane od tych dla których giełda jest miejscem zarabiania czyli od sprzedawców

tak jest na każdym rynku, giełda jest pzreceiż rynkiem tyle ze 'tematycznym""

to logiczne że w cenie towaru jest foliówka i opłata za prąd, chciałbyś robić zakupy w sklepie w którym byłby płatny wjazd? pomimo że nawet nic nie kupisz musisz zapłacić za wejśćie?
decydujesz się na kupno towaru więc partycypujesz w kosztach, nie decydujesz się na kupno nie ponosisz kosztów

te pobieranie opłat za wejście na giełde przypomina inne poronione pomysły typu zastąpienie w gronie anarchistów papierowej waluty orzeszkami itd


no cóż, nawet jakbym i miała ogromną sympatię dla elby, to i tak zgadzam się z powyższym.
wejście na giełdę różni się wejściem na koncert.
sama bywałam dość często na giełdach rolniczych i nie płaciłam za wstęp.
 
xkrzysiekx


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2324
Skąd: Jarocin/Poznań
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

r27 napisał/a:
xkrzysiekx napisał/a:
r27 napisał/a:
Cytat:
na skloty mozna sobie spokojnie wlasne alko wnosic


nawet na Kopi? :twisted:

hmmm...rewidowali Cie kiedys na Kopi? mnie jakos nie. ale byc moze nie zroumialem dowcipu. ktos zrozumial?


można wchodzić tam ze swoim browarem na koncerty czy nie można?

można. przynajmniej obecnie. byc może jak Ty pankowałes było inaczej, ale obecnie nie ma z tym zadnego problemu.
_________________
Kill your fucking idols
Just smash them on the wall
Don't buy their senseless records
Don't be their fuckin' toy
 
 
Aneta
kąśliwa żmija

Dołączyła: 02 Gru 2005
Posty: 2702
Skąd: Ohra
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

chyba tylko sprzedawcy płacą ?? czy się mylę ?
 
jaś skoczowski

Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 338
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

dla r27 istnieją zasady, których nikt inny nie nza, oprócz Niego, tak samo jak nie istnieje np. rozróżnienie między opisami, a normami.

r27, mam pytanie - bywasz w barach/pubach/knajpach, czy mama Cię nie puszcza? usłyszałeś kiedyś "albo wychodzisz, albo kupujesz"?

ja mam jedną prośbe - przyznaj, żal dupę Ci ściska, że Tobie nikt nawet złotówki nie da za nic :D . i wiesz dlaczego? bo jesteś sobą.
_________________
|a and not-a. and fuck u 2.|Takie Nic - Cycki Na Wolności|"Every man should be his own government, his own law, his own church." Josiah Warren|
 
dis

Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 316
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

natalia 2 napisał/a:
r27 napisał/a:
Cytat:
Zresztą wszelkie giełdy, na jakich byłem, od akwarystycznej po giełdę gołębi pocztowych, miały płatny wjazd


1. idiotów i cwaniaków nie brakuje
2. normalne popularne giełdy rządzą się zdrową ekonomią, gdzie opłaty są pobierane od tych dla których giełda jest miejscem zarabiania czyli od sprzedawców

tak jest na każdym rynku, giełda jest pzreceiż rynkiem tyle ze 'tematycznym""

to logiczne że w cenie towaru jest foliówka i opłata za prąd, chciałbyś robić zakupy w sklepie w którym byłby płatny wjazd? pomimo że nawet nic nie kupisz musisz zapłacić za wejśćie?
decydujesz się na kupno towaru więc partycypujesz w kosztach, nie decydujesz się na kupno nie ponosisz kosztów

te pobieranie opłat za wejście na giełde przypomina inne poronione pomysły typu zastąpienie w gronie anarchistów papierowej waluty orzeszkami itd


no cóż, nawet jakbym i miała ogromną sympatię dla elby, to i tak zgadzam się z powyższym.
wejście na giełdę różni się wejściem na koncert.
sama bywałam dość często na giełdach rolniczych i nie płaciłam za wstęp.


to masz swietne porownanie... szczegolnie biorac pod uwage charakter, miejsce, wielkosc obrotu, kokosy jakie wyciagaja sprzedawcy i ogrom tego calego zdzierstwa.

na wielu czadgieldach moze nie bylem, ale nie pamietam zadnej, na ktora wchodziloby sie bez symbolicznej oplaty. nie pasowalo mi - nie robilem tego. proste, logiczne... ktos udostepnia swoje miejsce /w ktore troche forsy, czas i pracy wladowal, a ktorego utrzymanie rowniez kosztuje/ i probuje rozkrecic fajna inicjatywe, ale nie - wszystko jest be, powinien to robic nie tylko z czystosci serca, ale jeszcze doplacac!

krzyzyku, odpowiesz mi co sadzisz o tych knajpach? /do ktorych nota bede wlasnego alko wnosic z reguly nie mozna/.

jak przychodzisz na squat na koncert i nie chce ci sie ruszac dupy do sklepu, to fakt iz ktos kupil browar i sprzedaje go nieco drozej abys nie musial popierdalac, jest raczej uklonem w twoja strone, panie malkontent. a jesli ci sie ten uklon nie podoba - proponuje sxe, albo spacer do najblizszego sklepu. zreszta podobnie robia ludzie w akademikach i jakos inni studenci nie placza tylko... placa. cene lenistwa. jesli ci sie chce mozesz bez problemu na taki 'rynek' wejsc i stworzyc konkurencje...

prawda, ze proste i wolnorynkowe?
 
r27


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 321
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

no więc napiszę po raz tam 20sty czy 30sty

anarchisci mają gęby pełne frazesów, o tym jaka to ekonomia jest zła, o szale zakupów, konsumpcji, o wyzyskiwaczach itd

a kiedy owi anarchiści zaczynają robić coś związanego z forsą to dziwnym trafem AKCEPTUJĄ WSPÓŁCZESNĄ EKONOMIĘ z całym inwentarzem....
nagle wiedzą że by coś dostać TRZEBA ZAPŁACIĆ, nie sprzedają płyt po ksoztach ale narzucają całkiem przywoite marże, nawet za wejscie do budynku który zazwyczaj zajmują wbrew woli właściciela każą sobie płacić, jednym słowem kierują się rachunkiem ekonomicznym ..oczywiście sami nie zmierzają płacić czynszu dla właściciela budynku (róznie to uzasadniajać ..najczęściej dość zabawnie :lol: )
konsumują tak jak inni tyle że przedmiotem porządania są np płyty a nie modne ciuchy, wykorzystują zdobycze techniki i nie maja oporów by płacić abomanenty operatorom komórkowym itd.

jednym słowem ten niby cały bunt to pic na wodę fotomontaż...gdzie wam do rewolucjonistów z hiszpanii, nsdap czy partii bolszewickiej

Cytat:
odpowiesz mi co sadzisz o tych knajpach? /do ktorych nota bede wlasnego alko wnosic z reguly nie mozna/.


a co tu odpowiadac? przecież zachowują się naturalnie, otworzyli knajpy by zarabiać a nie "zbawiać świat", nie są hipokrytami

Cytat:
jesli ci sie chce mozesz bez problemu na taki 'rynek' wejsc i stworzyc konkurencje...


toteż nic tak bardziej 'anarchistów' nie wnerwia jak to że ktoś małolatów mi podbiera "oferując" bardziej atrakcyjne formy "buntu" np "kreując" modę na 'apolitycznych skinów' czy 'konserwatywnych panków' :twisted: [/code]
 
dis

Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 316
Płeć:
Wysłany: Pon 22 Gru, 2008   

ok, teraz wiem gdzie jest pana problem: sa jakiestam wlasne wyobrazenia, z ktorych probujemy rozliczac nawet nie poszczegolne osoby, ale jakas cala, jednolita zbiorowosc!

niestety... nie jestem w stanie niczego z tym zrobic. nakieruje jedynie w kwestii zbawiania: anarchizm to nie chrzescijanstwo. a sa rowniez jego rozne odmiany... niektore nawet wolnorynkowe.

nie slyszalem rowniez o pomysle na zbawianie swiata poprzez sprzedaz piwa... ale jak widac niewiele jeszcze wiem.

ende.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12