A mi się nie podoba rozkmina, że anarchizm to coś dobrego. 3/4 ludzi którzy tak uważają bałoby się wyjść z domu gdyby zapanowała w całym kraju totalna anarchia, tak na całego. Zero władzy zero prawa.
Swój cenny sprzęt audio video ocaliliby tylko ci mieszkający stosunkowo wysoko i z dobrymi drzwiami z zamkami gerdy. To tylko jeden z przejawów fajności anarchii, taki najmniej skomplikowany
o tym by można gadać i gadać. generalnie,anarchia to utopia,byłaby idealna w świecie idealnym.w tym wstępie jest to tłumaczone,zastępowałoby się policję jakimiś prywatnymi firmami ochroniarskimi we wspólnotach osiedlowych czy coś.mądre,ale i tak by daleko nie doprowadziło,zaraz by się podzielili kto woli jaką i aby wzmocnić ugrupowanie wybraliby przywódcę itd
_________________ ODDAJCIE MI PIEC PODOBNY DO BRAMY TRIUMFALNEJ ! ! !
Anarcha może zaistnieć kiedy nie będzie już potrzebna - gdyby teraz zaistniała znaleźliby się ludzie którzy chcieliby być "Primus inter pares" tym samym słabsi sprowadzeni zostaliby na margines.
Aby anarchia miała rację bytu "potrzebna jest duchowa rewolucja" w wyniku której zmieniłoby się ludzkie myślenie, jednak wtedy anarchia byłaby już całkiem zbędna bo grupa rządząca mogłaby tak pokierować państwem żeby każdemu żyło się spokojnie i dostatnio
Staaaaara rozkmina z "czasów wielkiego buntu", tak mi się przypomniała przy okazji dyskuty na temat
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
mi się nie podoba rozkmina, że anarchizm to coś dobrego. 3/4 ludzi którzy tak uważają bałoby się wyjść z domu gdyby zapanowała w całym kraju totalna anarchia, tak na całego.
Dokładnie, tak zawsze mi mówila mama, babcia, i tata. To jest właśnie mniej więcej ten poziom dyskusji.
Anarchiści wcale nie dążą do totalnej anarchii w tym sensie, skąd to wytrzasnąłeś?
A mi się nie podoba rozkmina, że anarchizm to coś dobrego. 3/4 ludzi którzy tak uważają bałoby się wyjść z domu gdyby zapanowała w całym kraju totalna anarchia, tak na całego. Zero władzy zero prawa.
Własnie zgadzam się w 100% taka anarchia zniszczyłaby wszystko ludzie zaczeli by formowac nowe gangi dzielnicowe po to tylko zeby nie dostac łomotu od innych ,zero władzy ,zero prawa .Każdy kazdego może natłuc po ryju ,okrasc ,zabic do dupy z taką wolnością.
_________________ EL SEXO AS PURE MERDE!!!!!!!!!!!!!!
Podałem bardzo uproszczony bardzo argument bo nie chciałem się rozpisywać. Stan, wytłumacz mi w takim razie jak chcesz osiągnąć taki stan rzeczy, że nie ma władzy odgórnej ani skodyfikowanego prawa i nikt nikogo nie będzie bezkarnie mordował ? Aby powstała taka utopijna kraina najpierw byłaby potrzeba fizycznej eliminacji wszystkich przestępców, ale to jest ograniczenie prawa do życia drugiego człowieka = ucisk = 0 anarchii.
Jeśli mamy jakąkolwiek grupę rządzącą to już przestaje być anarchia. Nie wiem też w jaki sposób taki obszar gdzie panowałaby anarchia (bo państwem tego nazwać nie możemy) chciałby ogarnąć sprawy gospodarcze. Ciekawe ilu ludzi by nie pracowało tylko dlatego bo im by się nie chciało. Wszędzie wychodzi ludzka maleńkość, nie da się żyć bez jakiejś warstwy rządzącej, prawa, policji.
Hogata pisała o jakiś firmach ochroniarskich które mogłyby istnieć w takiej utopijnej anarchii, moim zdaniem to też zaprzecza samo sobie. Taki ochroniarz mógłby cię sprać, ale nie posadzić za morderstwo bo to znów ucisk = 0% anarchii.
Totalna utopia, w każdym punkcie życia społecznego byłbym chyba w stanie wytknąć coś co uniemożliwia taki stan rzeczy.
Chyba największa grupa osób jaka może sobie w ten sposób żyć to jacyś squotersi (też tylko czysto teoretycznie, w sytuacji kiedy państwo zapomina o ich istnieniu i sra na nich), jest ich kilkunastu/kilkudziesięciu i są w stanie podejmować wszystkie decyzje wspólnie, kiedy mówimy o kilku milionach osób plan bierze w łeb.
Ciekawe ilu ludzi by nie pracowało tylko dlatego bo im by się nie chciało
bez praw socjalnych by zapieprzali,każdy pracuje na siebie,ma swój los w swoich rękach.a nawet jakby nie pracowali-ich sprawa.pozostaje kwestia uczciwości,bo mogliby stwierdzić,że kradzieże są łatwiejsze niż praca.też miałam multum "ale" wobec tego systemu(tak,anarchia to system).później przeczytałam ten wstęp i wiele spraw zostało tam fajnie rozwiązanych.nie mówię,że wszystkie idealnie
_________________ ODDAJCIE MI PIEC PODOBNY DO BRAMY TRIUMFALNEJ ! ! !
Stan, wytłumacz mi w takim razie jak chcesz osiągnąć taki stan rzeczy
Ja osobiście nie wiem, i powiem więcej: mam dosyć takich rozkmin na dłuższą metę.
Wiem tylko, że anarchiści wcale nie dążą do świata, w którym nie będzie można wyjść na ulicę, bo nie będzie policji.
Kilka odpowiedzi nasuwa mi się samych, ale nie wiem czy jest sens drążyć temat.
A to, że idea jest utopijna, wiedzą wszyscy zainteresowani; szkopuł w tym, że to nie wcale nie uniemożliwia prowadzenia realpolitik, czy też polityki małych kroków.
No nic koniec rozkminy bo to nie ma większego sensu, każdy na ten temat ma swoje zdanie a to temat rzeka. Ja tak już na temat napiszę, że dziś na wieczór zamierzam przypomnieć film kultowy, owiany legendą : HYDROZAGADKA!!
to była dość irytująca recytacja i pewnie o to chodziło. Aczkolwiek teksty są mistrzowskie : Przestrzeganie przepisów BHP jest niezwykle ważne, zwłaszcza na kolei!! Cześć!
Ale w tym filmie napisy recytowała Iga cembrzynska tylko dlatego ze rezyserowi zabrakło juz tasmy do nagrywania [limit] jak sam mówił i to było nowe zjawisko w polskim filmie Poza tym wcisnąłem sobie dzis ten stary dobry dokument
_________________ EL SEXO AS PURE MERDE!!!!!!!!!!!!!!
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
gomorre mam nawet na oryginalnym DVD i jeszcze kurde nie obejrzałem, za to big lebowski pójdzie dziś w ruch, bo ja tego nie oglądałem a z tego co przeczytałem recenzje to może być niezły. Słyszałem o tym filmie kiedyś ale nigdy się nie zebrałem żeby to looknąć.
Ze swojej strony polecam "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie" Petra Zelenki, film świetny, miałem okazję obczaić w TV i też było super.
Ivan Trojan zabija, genialne aktorstwo. I oczywiście, jak na czeskie kino, przesycenie absurdalnym dowcipem jest wysokie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum