Oj robaczku, jeśli nie dopuszczasz aborcji na życzenie, to postulujesz. Zrozum to, to nie jest trudne - jesteś zwolennikiem sytuacji, w której kobieta nie może usunąć ciąży bezkarnie, to musi ją donosić. Bardziej za przymusem rodzenia być nie można.
o żesz kurwa
Możesz mi wytłumaczyć swoje zdziwienie, najlepiej nie w tym temacie?
_________________ |a and not-a. and fuck u 2.|Takie Nic - Cycki Na Wolności|"Every man should be his own government, his own law, his own church." Josiah Warren|
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Pią 24 Kwi, 2009
Devotka napisał/a:
też coś, ja się odniosłam jedynie do jednego zdania Ryszarda, które w KOMPLETNYM oderwaniu od tematu porodu, było całkiem trafne.
natomiast każdy głupi wie, że poród to jeden z największych bóli, jakie człowiek może przeżyć. więc zupełnie nie odnosiłam określenia "pizdeczka" do rodzących kobiet.
+5.
Czy naprawdę tak trudno przeczytać te kilka postów w kolejności i odgadnąć ich 'strasznie zawikłany sens'?
Z polską służbą zdrowia to najlepiej nie chorować i nie zachodzić w ciążę, niestety. No chyba, że ma się lekarza w rodzinie, który podjedzie z tobą do szpitala i powie, że "dzień dobry, jestem lekarzem i mam tutaj blablabla": od razu traktują człowieka zupełnie inaczej.
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Oj robaczku, jeśli nie dopuszczasz aborcji na życzenie, to postulujesz. Zrozum to, to nie jest trudne - jesteś zwolennikiem sytuacji, w której kobieta nie może usunąć ciąży bezkarnie, to musi ją donosić. Bardziej za przymusem rodzenia być nie można.
Oj robaczku, jeśli nie dopuszczasz aborcji na życzenie, to postulujesz. Zrozum to, to nie jest trudne - jesteś zwolennikiem sytuacji, w której kobieta nie może usunąć ciąży bezkarnie, to musi ją donosić. Bardziej za przymusem rodzenia być nie można.
miszcz!
Ja bym może nie przesadzał, ale potrafię ułożyć zdanie złożone. To też umiejętność, nauczyć Cię?
_________________ |a and not-a. and fuck u 2.|Takie Nic - Cycki Na Wolności|"Every man should be his own government, his own law, his own church." Josiah Warren|
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Sob 25 Kwi, 2009
100% Hate napisał/a:
jaś skoczowski napisał/a:
Oj robaczku, jeśli nie dopuszczasz aborcji na życzenie, to postulujesz. Zrozum to, to nie jest trudne - jesteś zwolennikiem sytuacji, w której kobieta nie może usunąć ciąży bezkarnie, to musi ją donosić. Bardziej za przymusem rodzenia być nie można.
miszcz!
Przynajmniej raz zgodzę się z hejtem.
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Powyższy cytat z Jasia doskonale nadaje się na prześmiewczy podpis w sygnaturce.
Jaś napisał/a:
Cytat:
nie postuluję przecież wprowadzenia nakazu rodzenia
jeśli nie dopuszczasz aborcji na życzenie, to postulujesz.
Osobliwa, zaiste logika. Może byłby w tym jakiś sens, gdyby kobiety nie miałyby żadnej kontroli nad poczęciem, antykoncepcja by nie istniała, a zapłodnienie dokonywało się drogą kropelkową np.
Nie przeczytałem nic śmieszniejszego chyba odkąd Jogurt przestał nas bawić swoimi złotymi myślami.
Powyższy cytat z Jasia doskonale nadaje się na prześmiewczy podpis w sygnaturce.
Jaś napisał/a:
Cytat:
nie postuluję przecież wprowadzenia nakazu rodzenia
jeśli nie dopuszczasz aborcji na życzenie, to postulujesz.
Osobliwa, zaiste logika. Może byłby w tym jakiś sens, gdyby kobiety nie miałyby żadnej kontroli nad poczęciem, antykoncepcja by nie istniała, a zapłodnienie dokonywało się drogą kropelkową np.
Nie przeczytałem nic śmieszniejszego chyba odkąd Jogurt przestał nas bawić swoimi złotymi myślami.
Mam propozycje - przed wyrażeniem opinii o czyjejś argumentacji postaraj wykazać jej domniemany błąd. I polecam wujka googlowicza i ciotkę wiki, Oni odpowiedzą Ci, co to znaczy logika.
Jeśli kobieta może odmówić seksu czy samego spłodzenia dziecka, to nie daje Jej kontroli nad tym, czy chce dziecko urodzić. Można jak najbardziej zgodzić się na seks, nawet na zapłodnienie i nie zgodzić się na poród. Stąd jeśli kobieta jest siłą zmuszana do donoszenia ciąży, to jest zmuszana do porodu - nawet jeśli zgodziła się na zapłodnienie. No, chyba, że Ty lepiej wiesz, czego chcą kobiety w ciąży od nich samych.
Możesz co najwyżej twierdzić, że skoro matka zgodziła się na spłodzenie płodu, to ma obowiązek (powinna/musi itd.) go urodzić. Ale wtedy mówisz czy piszesz o czymś innym, niż ja. Ja o obowiązkach kobiet w ciąży się nie wypowiadałem. Ja napisałem czym jest zakaz aborcji na życzenie - a zakaz aborcji na życzenie oznacza, że te kobiety, które nie chcą rodzić, a są w ciąży, są zmuszane albo do używania wieszaka (matka chyba w prawie polskim nie jest karana za aboircję), wyjazdu zagranicę albo do donoszenia - bo inaczej ściągają ryzyko na lekarza. Ryzyko za to, że po prostu chcą decydować o swoim brzuchu zawsze, a nie tylko wtedy, gdy miłośnikom płodów się to podoba.
Nie napisałem natomiast, co powinna robić kobieta w ciąży. Jest poważna różnica między zdaniami opisującymi to co jest i zdaniami opisującymi to, co powinno być. Różnicę tą świetnie wyjaśnił już Hume (nie jestem pewien, czy wcześniej jeszcze ktoś jej nie zauważył), potem dorzucił swoje Moore. Hume ponad 200 lat temu, Moore - parędziesiąt conajmniej. A to znaczy, że świetnie się bawisz dzięki swojej ignorancji. Twoje prawo, każdy ma prawo wyśmiewać kogoś, kto wie więcej. Mozna wyśmiewać higienę osobistą, zajomośc literatury, można wyśmiewać też znajomość etyki.
I teraz, bardzo chciałbym pojąć, o ile zrozumiałeś to co napisałem (a wątpię, bo pisałem to wcześniej też, w tematach tego samego typu), czemu sądzisz, że kobieta ma obowiązek donosić dziecko w sobie? Dopuszczasz kontraktowe niewolnictwo jako słuszne? W jakim zakresie?
Proszę. Bardzo. O. Przeniesienie tych kilku postów do tematu o aborcji.
_________________ |a and not-a. and fuck u 2.|Takie Nic - Cycki Na Wolności|"Every man should be his own government, his own law, his own church." Josiah Warren|
Ostatnio zmieniony przez jaś skoczowski Sob 25 Kwi, 2009, w całości zmieniany 4 razy
oczywiscie, ze jest
ale skoro noge mozna nastawiac bez znieczulenia, to pewnie i rodzic... nakazu przyjecia znieczulenia chyba nie ma. zreszta przypuszczam, ze po takiej odmowie pacjent zostalby przeniesiony na oddzial psychiatryczny
Devotka napisał/a:
zupełnie nie odnosiłam określenia "pizdeczka" do rodzących kobiet.
a to przepraszam. odnioslam takie wrazenie po przeczytaniu:
Devotka napisał/a:
z taką perspektywą żaden ból mi nie straszny! nawet bałabym się stosować jakieś "udogodnienia", najlepiej jest urodzić naturalnie
Ryszard: uzylam nieslusznie liczby mnogiej "panowie" przez co mogles poczuc sie odbiorca wypowiedzi na mysli mialam tylko mecenasa ("przy porodzie tez znieczulenie,ludzkość sie degeneruje ") nie ciebie.
Devotka napisał/a:
natomiast każdy głupi wie, że poród to jeden z największych bóli, jakie człowiek może przeżyć.
no widzisz, a ja nie wiem. nie przezylam tego wiec nie wiem czy jest jednym z najwiekszych.moge jedynie przypuszczac. podobno trzustka tez zajebiscie boli. podobno zeby tez. podobno zlamania tez... Wolalabym stopniowac intensywnosc bolu dopiero gdy sama doswiadcze roznych jego rodzajow.
dla przykladu-kolezanka po porodzie (naturalnym, bez znieczulenia) powiedziala."bolalo, ale nie bylo wcale tak zle. opowiesci o niesamowitym bolu sa mocno przesadzone".
kolega po odkazaniu malej ranki spirytusem:"wole sobie codziennie noge lamac niz miec cos odkazane".
kazdy odczuwa po swojemu.
popeliną jest dla mnie za to, tak swoja droga, gdy kobieta z leku przed bolem, decyduje sie na cesarke, mimo fizjologicznego przebiegu ciazy.
a co wy sadzicie o cesarce na zyczenie? bez wskazan medycznych?
a co wy sadzicie o cesarce na zyczenie? bez wskazan medycznych?
A na ile to może dzieciakowi zaszkodzić?
magdalenik napisał/a:
Wolalabym stopniowac intensywnosc bolu dopiero gdy sama doswiadcze roznych jego rodzajow.
dla przykladu-kolezanka po porodzie (naturalnym, bez znieczulenia) powiedziala."bolalo, ale nie bylo wcale tak zle. opowiesci o niesamowitym bolu sa mocno przesadzone".
kolega po odkazaniu malej ranki spirytusem:"wole sobie codziennie noge lamac niz miec cos odkazane".
kazdy odczuwa po swojemu.
Ale zaraz, nawet jeśli Ty odczujesz słabo poród albo mocno i boleśnie, to skoro to jest zróżnicowane indywidualnie i kazda kobieta odczuwa inaczej, to jaką masz gwarancje, że twoje doświadczenia cokolwiek powiedzą Ci o doświadczeniach innej kobiety?
_________________ |a and not-a. and fuck u 2.|Takie Nic - Cycki Na Wolności|"Every man should be his own government, his own law, his own church." Josiah Warren|
Przejście dziecka przez kanał rodny w trakcie porodu drogami natury jest niezbędne dla osiągnięcia pełnej dojrzałości układu oddechowego. Dzieci urodzone przez cesarskie cięcie, zwłaszcza wykonywane przed samoistnym rozpoczęciem akcji porodowej, są bardziej narażone na problemy z oddychaniem, nie tylko w niemowlęctwie, ale także w dorosłym życiu (astma). Ponadto badania wskazują na trzykrotny wzrost ryzyka śmierci dziecka w przypadku operacji bez wskazań medycznych. Cesarskie cięcia „na życzenie" często przeprowadza się w terminie dogodnym dla matki i lekarza, ale nie uwzględniającym dojrzałości dziecka. Stąd w grupie dzieci urodzonych w taki sposób dużo częściej występują poważne problemy oddechowe, niż w grupie dzieci urodzonych w sposób naturalny. Pojawia się także zjawisko „jatrogennego wcześniactwa", czyli zespołu problemów zdrowotnych związanych ze zbyt wczesnym wydobyciem dziecka z ciała matki. Wszystko to powoduje, że w żadnym kraju cesarskie cięcie bez wskazań medycznych nie jest rekomendowane, ze względu na konsekwencje dla zdrowia publicznego.
Przebycie cięcia cesarskiego jest nieobojętne dla stanu noworodka. Wielokrotnie wykonuje się cięcie cesarskie, aby uratować dziecko zagrożone niedotlenieniem, ale sam fakt przyjścia na świat w sposób „nie naturalny” może w znaczący sposób wpłynąć na dalsze losy dziecka. Dziecko urodzone przez „otwór” w ścianie jamy brzusznej pozbawione jest błogosławionego wpływu przejścia przez dość ciasny kanał rodny na jego krążenie i oddychanie. Ten fizjologiczny ucisk na klatkę piersiową powoduje, że sprawnie zostanie wyciśnięty płyn z płuc noworodka, pęcherzyki płucne rozprężą się w naturalny sposób, a towarzyszyć temu będzie dokonana dokładnie i szybko ta fizjologiczna zmiana, jaką jest przejście z płodowego krążenia krwi przez noworodkowe na ostateczne (dojdzie tutaj do zamknięcia istotnych w życiu płodowym lecz niepotrzebnych w życiu „samodzielnym” połączeń między lewą, a prawą stroną serca oraz między aortą a tętnicą płucną – przewód Botalla).
Gdy dziecko rodzi się drogą cięcia cesarskiego mechanizm ten nie działa. Może to doprowadzić do dobrze znanego neonatologom zespołu tzw. mokrego płuca, objawiającego się m.in. przyśpieszeniem oddechu, dusznością, sinicą, obniżeniem stężenia tlenu i podwyższeniem stężenia dwutlenku węgla we krwi. Brak tego fizjologicznego ucisku klatki piersiowej może pociągnąć za sobą wystąpienie zaburzeń w adaptacji układu krążenia do warunków życia pozałonowego – wspomniane wyżej fizjologiczne zmiany w krążeniu występują oporniej, a przewód Botalla może się nie zamknąć, co wymaga interwencji operacyjnej. U dziecka urodzonego drogą cięcia cesarskiego występują wymioty i ulewania pokarmu.
Są doniesienia wskazujące na to, że dzieci po cięciu cesarskim są później bardziej podatne na choroby układu oddechowego. Na koniec tej listy: błędne określenie czasu trwania ciąży (zdarzające się mimo postępu diagnostyki!) sprawić może, że w wyniku cięcia cesarskiego „na życzenie” dziecko urodzi się przedwcześnie, z wszystkimi konsekwencjami tego stanu.
Ale zaraz, nawet jeśli Ty odczujesz słabo poród albo mocno i boleśnie, to skoro to jest zróżnicowane indywidualnie i kazda kobieta odczuwa inaczej, to jaką masz gwarancje, że twoje doświadczenia cokolwiek powiedzą Ci o doświadczeniach innej kobiety?
a czy ja szukam lub potrzebuje jakiejs gwarancji? skad to pytanie?
a czy ja szukam lub potrzebuje jakiejs gwarancji? skad to pytanie?
Z ciekawości pytałem, sorry, jeśli niebystrosporo. Jeśli nie potrzebujesz, to po prostu nie potrzebujesz.
Nie jestem agresywny, agresywnośc zero. Bucem robię się dopiero przy temacie aborcji.
Dzięki za informacje o cesarce. Ja bym był za ograniczeniami, bo nie podoba mi się sytuacja, w której na życzenie kobiety rodzi się ktoś, kto jest chory. Nie wiem jakimi.
_________________ |a and not-a. and fuck u 2.|Takie Nic - Cycki Na Wolności|"Every man should be his own government, his own law, his own church." Josiah Warren|
---
a zakladajac, ze te negatywne konsekwencje ciecia by nie zaszly - bylbys za cesarka na zyczenie? czy taka kwestia, ze -jak to ktos powiedzial - gdyby natura chciala, zeby kobiety rodzily cieciem cesarskim mialyby suwaki w brzuchach - ma jakies znaczenie dla ciebie?
Nie ma zupełnie znaczenia, gdyby natura chciała, żebym nie miał astygmatyzmu, to bym nie miał - a mam i niesymetryczną wade wzroku. I okulary. I gdyby chciała, żebym był odporny na wirusy, to bym nie musiał brać kiedys interferonu z rybawiryną. Po prostu nie godzę się na to, by ze względu na ból komuś sprezentować komus ból w tym przypadku.
Poza tym, niby czym jest natura? Naturą człowieka jest pomysłowość.
_________________ |a and not-a. and fuck u 2.|Takie Nic - Cycki Na Wolności|"Every man should be his own government, his own law, his own church." Josiah Warren|
bardzo chciałbym pojąć, o ile zrozumiałeś to co napisałem (a wątpię, bo pisałem to wcześniej też, w tematach tego samego typu), czemu sądzisz, że kobieta ma obowiązek donosić dziecko w sobie? Dopuszczasz kontraktowe niewolnictwo jako słuszne? W jakim zakresie?
Nie pisałem nic o obowiązku donoszenia dziecka.
Zwrócilem tylko uwagę, że doskonałą i zadowalającą w 100% prolajfowców i proczojsowców metodą na nierodzenie dziecka jest niezachodzenie w ciążę.
Czego Ty nie zauważyłeś najwyraźniej, pisząc Mecenasowi, że jako przeciwnik przerywania ciąży opowiada się za przymuszaniem do porodu.
I kropka.
Cytat:
przed wyrażeniem opinii o czyjejś argumentacji postaraj wykazać jej domniemany błąd
Chyba już rozumiesz swój błąd: zakaz przerywania ciąży determinuje przymus porodu tylko w jednym, jedynym przypadku: gdy nastąpiło poczęcie.
Sugerowałeś, że determinuje zawsze - i to jest Twój błąd.
PS: oczywiście, że zrozumiałem Twój wywód, tylko że niepotrzebnie poruszasz konkretny polityczny temat (aborcja - jest w Polsce tematem politycznym), podczas gdy ja nie zamierzam w ogóle się tą kwestią zajmować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum