Lubię Defekt bardzo, zarówno wczesne punkowe nagrania, jak i ostatnie płyty, gdzie poszli w stronę grania bardziej rockowego. Szkoda tylko, że zespół kończy tak a nie inaczej przez alkoholizm Siwego...
pla_sra
Dołączyła: 06 Maj 2009 Posty: 4 Skąd: Warszawa Płeć:
Wysłany: Czw 07 Maj, 2009
defekt muzgó zajebiście zagrał pod koniec marca na koncercie w Proximie
W dupach się Wam wszystkim poprzewracało. Nie znają płyty a krytykują. Ze 2 lata temu byłem z żoną na ich koncercie w Madnesie we Wrocku i bardzo dobrze się bawiłem. Teksty mają i o piwie i o gorzale, ale także i takie zaangażowane politycznie. Czego chceta od tej muzy? Żeby mieli tak rozbudowane kawałki jak Bach? Punk to punk. Nie podoba się to wypier@#lać na forum dla melomanów
_________________ "Piję żeby paść, padam żeby wstać, wstaję żeby pić". Para Wino
Dobra, przyznaję się dla usprawnienia dyskusji: znam kilka płyt Defektu na pamięć.
Gdzie tam są kawałki zaangażowane politycznie?
Chyba rozumiesz pojęcie "zaangażowanie polityczne" na opak – śpiewanie o tym, że politycy kłamią, to jeszcze nie jest polityka.
Jedyny kawałek Defektu o którym mógłbym od biedy powiedzieć, że jest zaangażowany, to "Ku Klux Klan", numer antyrasistowski.
Business to wiem że Blind Justice
Undertones Here comes the summer
Ale co oni robili ANL to za chuj sobie nie mogę przypomnieć. No cóż, nie zagłębiałem się szczególnie nigdy w twórczość Defektu...
...bo i o tworczosci w ich wypadku trudno mowic...Czad to byl w Jarocinie jak zagrali na koncercie finalowym chyba w '92 jak sie nie myle...To bylo ich 5minut...A no i material o nich w telewizji z 15lat temu lecial...bylo minelo
_________________ RADIOAKTYWNOSC NA WSZYSTKICH FALACH!
Byłem w Wagonie na koncercie ostatnio, jedno słowo pasuje idealnie: TRAGEDIA!
Kiedyś na kasetach słuchałem dosyć często, ale koncerty będę omijać szerokim łukiem
_________________ tak dorasta pokolenie wychowane w nienawiści
Polecam "wszyscy jedziemy", "Krystyna".
Są całkiem, całkiem. Ogólnie najbardziej rozwala mnie ich nazwa
_________________ Zdawało mi się wczoraj, że jestem potworem
Ohydną bestią ziejącą smrodem
Zostałem stworzony bez udziału mojej woli
W podziemiach tajnej fabryki Coca-Coli
W dupach się Wam wszystkim poprzewracało. Nie znają płyty a krytykują. Ze 2 lata temu byłem z żoną na ich koncercie w Madnesie we Wrocku i bardzo dobrze się bawiłem. Teksty mają i o piwie i o gorzale, ale także i takie zaangażowane politycznie. Czego chceta od tej muzy? Żeby mieli tak rozbudowane kawałki jak Bach? Punk to punk. Nie podoba się to wypier@#lać na forum dla melomanów
to fakt, do Bacha im daleko. Gdy mieli swoje 5 minut to tez bez ostrego naprucia sluchanie nie było wskazane. Podsumowujac na bardzo mlodziezowego sylwestra sie sprawdzi, tak na pare kawalków dla poprawienia humoru
Jednak mimo wszystko suma sumarum wygrywa z nimi big cyc w tej działce.
szymon
Dołączył: 11 Sty 2005 Posty: 187 Skąd: Z domu Płeć:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum