może i rzeczywiście ciekawa ta wystawa i powinnam odszczekać swoje poprzednie pochopne słowa, ale mnie te exponaty przerażają. jestem cienias i nie mogłabym spać po nocach, już od paru lat nie mogę normalnego horroru obejrzeć.
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Śro 25 Mar, 2009
byłam, widziałam, polecam
cóż więcej mogę napisać od magdy, ja lepszych preparatów nie miałam okazji oglądać i dopiero na studiach (jeśli się dostanę, więc wypadałoby się wreszcie zacząć uczyć do tej cholernej matury) będę miała okazje pooglądać coś co mogłoby konkurować z tym.
układ krążenia niszczy obiekty. nie podejrzewałam nawet, ze da się tak dokładnie go wypreparować.
pęcherzyki płucne wyglądały jak koralowce
nerwy i mięśnie wyglądały jakoś tak.... plastikowo?
pokarmowy elegancjagrancja, kości tak samo.
strasznie mi do gustu przypadły przekroje strzałkowe przez kończyny bo jak je podświetlili od tyłu to dużo szczegółów było widać
w ogóle dużo ciekawych rzeczy można było wyczytać z opisów (jeden błąd zauważyłam w podpisie zastawek w preparacie serca, zamienione były prawa z lewą, ale obsługa stwierdziła, że się tym zajmą bo faktycznie ktoś się jebnął i dostałam breloczek gratis za spełnienie obywatelskiego obowiązku )
Cytat:
na widok płodow lekkie ciarki mnie przeszly...
mnie też. w końcu jestem posiadaczką macicy... ale prezentowanie ich w słoiczkach w kolejności "chronologicznej" to dobry pomysł przedstawienia.
i faktycznie kobiet tam próżno szukać, też w całości tylko jedną wyczaiłam
(i miała plecy, więc to może nie o tej samej z magdą myślimy to, w porywach, mogły być dwie...)
i co do preparatów "całościowych" to mnie zaciekawiły pępki wyglądające jak guziczki.
mogłabym tam siedzieć i cały dzień i oglądać wszystko dokładnie, ale nieszczęscie sprawiło, ze co chwila mnie popędzała reszta mojej zacnej wycieczki
i trafiła mi się grupa brytyjczyków zwiedzających ze mną, którzy mieli niesamowitą umiejętność do darcia mord, rozłażenia się i ogólnego przeszkadzania
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
Dołączyła: 15 Kwi 2007 Posty: 2336 Skąd: miasto scyzoryków Płeć:
Wysłany: Czw 26 Mar, 2009
nie. tylko akurat oni weszli ze mną i cały czas zwiedzaliśmy mniej więcej równolegle. nie miałam jak ich wyprzedzić, bo straciłabym część interesujących mnie opisów, ani jak puścić przodem, bo reszta mojej wycieczki została poza wystawą i mnie z zewnątrz poganiali.
a z moją godną podziwu nieznajomością warszawy nie umiałabym wrócić do docelowego miejsca noglegu
_________________ Czytając moje posty, ćwicz mięśnie Kegla.
Kiedyś mi za to podziękujesz...
ktos kto ma jakiekolwiek pojęcie o budowie ludzkiego ciała zauważy
fuszerki i niedociągnięcia - jak np. układ krwionośny
nie zwrociło Waszej uwagi to ze jest za maly i nie dokladny ? wg tego mozna sie zastanawiac dlaczego z piety [etc] leci krew jak nie ma tam ani sladu po naczyniach krwionośnych... duzo takich baboli tam widzialam...
ale ogolnie na plus mimo iż uwazam to za podrubę vonHagensa...
wystawa jest wg mnie malo obrzerna... taka skromna nawet powiedzialabym...
ale tak czy inaczej warto zobaczyc, ale nie warte pięciu dych
no i NIE ŚMIERDZI mimo iz cale wieksze ciala nie sa nawet w szklanych gablotach...
najbardziej mnie zastanowilo jak płodom ''pokolorowano'' uklad kostny tak dokladnie...
wg tego mozna sie zastanawiac dlaczego z piety [etc] leci krew jak nie ma tam ani sladu po naczyniach krwionośnych
nie byłem jeszcze i nie widziałem jakie to niedociągnięcia ale jeżeli mówisz tu o naczyniach włosowatych to chyba zdajesz sobie sprawe jak trudno byłoby je wyizolować?
_________________ Nigdy nie dyskutuj z idiotą, najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu a poźniej pokona doświadczeniem.
nie byłem jeszcze i nie widziałem jakie to niedociągnięcia ale jeżeli mówisz tu o naczyniach włosowatych to chyba zdajesz sobie sprawe jak trudno byłoby je wyizolować?
po prostu strasznie poszli na łatwiznę - i w pewnych miejscach nie ma nawet zył...
idź i obejrzyj
natalia 2 Gość
Wysłany: Pon 06 Kwi, 2009
Stanzberg napisał/a:
natalia 2 napisał/a:
dla mnie to nie jest sztuka.
Przecież nikt nie mówi, że to sztuka.
To jest wystawa popularno-naukowa, zbiór preparatów z ludzkiego ciała, z opisami; i jako taką należy ją traktować.
Oszołomom twierdzącym z jednej strony, że to sztuka, a z drugiej, że to profanacja zwłok: dziękujemy.
ja do takich sie nie zaliczam. mnie się to po prostu nie podoba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum