tybet to wielka polityka i tylko wielka polityka może ten problem rozwiązać, a wielka polityka nie przejmuje się małymi żuczkami i ich mejlami tylko wielką kasą
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Ryszard
Dołączył: 08 Mar 2008 Posty: 1598 Skąd: Wrocław Płeć:
Wysłany: Czw 20 Mar, 2008
lotnik napisał/a:
podaj jakis przyklad gdy przez wysylanie maili sprawa doprowadzona zostala do pozytywnego rozwiazania;)
Proszę, z wątku o cyrku:
Cytat:
"Szanowni państwo Maciej Pol zrezygnował z udziału w Programie Gwiezdny Cyrk.
Pozdrawiam serdecznie
Izabela Ogrodnik "
_________________ nie umiemy się bawić w dyskotece
Niestety, najwiekszym przeklenstwem Tybetanczykow sa tanie chinskie T-shirty
tak, i te samo przeklenstwo dotyczy biednych Chinczykow...
szkoda ze nikt nie pomysli o tym ze gdyby nie popyt na ten caly chinski chlam to skosnoocy by nie mieli co do miseczki wlozyc
Nie wiem, czy dobrze zrozumialem Twoja odpowiedz Moze bez produkcji taniego chlamu CHINCZYCY mieli by mniej ryzu w swoich miseczkac, ale TYBETANCZYCY jakos radzili sobie w swoich gorach, zanim weszla tam chinska armia.
_________________ Przecietny miesiac w pracy ma jedna zalete i 20 wad.
Największy efekt akcji "wysyłajmy maile - ratujmy świat" to duma uczestników, że biorą udział w czymś wielkim i ważnym.
Drugi to utworzenie się swoistej grupy społecznej "uczestników" (kumatych, świadomych, zaangażowanych.. itp.) w odróżnieniu od tych, którzy w tym nie uczestniczą.
Trzecim jest wpłynięcie na świadomość ludzi nie związanych z akcją, a dopiero czwartym może stać się, jakiś tam częściowy efekt pierwotny.
Bo chyba nie sądzicie, że po dostaniu miliona maili z Zachodu, Komunistyczna Partia Chin stwierdzi: "Towarzysze: opuszczamy Tybet, oni mają rację, a nasza ideologia to skansen."
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 569 Skąd: Nowe Miasto Lubawskie
Wysłany: Czw 20 Mar, 2008
Nie mylisz się Stan, ale nie zaprzeczysz, że drugi i trzecie z wymienionych przez Ciebie skutków to zdecydowanie pozytywne efekty. Gdyby wszyscy wychodzili z założenia, że nie warto, bo i tak "ci ważniejsi" o tym decydują to do nas również by strzelano. Akcja nie musi od razu przynieść wymiernego i triumfalnego zwycięstwa, ale korzyści zawsze są.
Cóż...
W sytuacji, kiedy nie zachodzi efekt czwarty, drugie i trzecie przeze mnie wymienione efekty nie są pozytywne, ale neutralne.
Niestety, takie sa żelazne prawa logiki.
Co z tego, że Ty i ja jesteśmy przeciwko olimpiadzie, kiedy nigdy nie będzie przeciw niej prezes MKOI, a to jego zdanie w tej sprawie się liczy.
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 569 Skąd: Nowe Miasto Lubawskie
Wysłany: Czw 20 Mar, 2008
2 i 3 zwiększają możliwość osiągnięcia korzyści 4, więc nie wiem, czy są takie neutralne. Celem jest wywarcie nacisku na organach mogących bezpośrednio wpływać na politykę(dyplomacja, MKOI, czy nawet sportowcy biorący udział w Olimpiadzie), więc spełnienie wcześniejszych korzyści, a zwłaszcza 2 zdecydowanie podnosi rezultat korzyści 4.
Rozumiem, że można być pesymistą(ja też nie wierzę, w jednoznacznie pozytywne zakończenie problemu), ale wydaje mi się, że aktywność, nawet ze straconej pozycji jest lepsza niż bierność
Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 569 Skąd: Nowe Miasto Lubawskie
Wysłany: Pią 21 Mar, 2008
moja skrzynka mailowa napisał/a:
Re: APEL O PILNE ZAJĘCIE STANOWISKA W SPRAWIE WYDARZEŃ W TYBECIE
21 marca 2008 13:03 od <urban@nw.senat.gov.pl>
Kancelaria Senatu uprzejmie informuje, iż 19 marca 2008 r. Marszałek
Bogdan Borusewicz w imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej i własnym
skierował na ręce Jego Świątobliwości Dalajlamy Tybetu zaproszenie do
złożenia wizyty w
Polsce.
• O zajęcie stanowiska w sprawie Tybetu apelują do rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego studenci tej uczelni. UJ na razie milczy, choć w zeszłym roku uhonorował tytułem doctora honoris causa Dalajlamę. „W obliczu tragedii całego narodu Tybetu coraz liczniejszych przypadków bestialstwa i niewolnictwa w ChRL każdy gest jest na wagę złota. Szczególnie zaś gest wychodzący z ośrodków myśli naukowej” - można przeczytać w mailu do władz najstarszej uczelni w Polsce, pod którym od środy podpisało się prawie stu studentów.
_________________ spotkalem barykady
ludzkiego umyslu
gorsze sa niz wojna
gorsze od faszyzmu
Ilekroć czytam czy słyszę opinie o bezsensowności "wysyłania mejli" i podobnych działań,przypominam sobie chwilę z zeszłego roku, kiedy w końcu dotarła do mnie wieść, że 19-letnia wtedy Nazanin Fatehi zamiast na szubienicę, wróciła do domu.
Więc nie dam się przekonać już nigdy, że mail, ksero, taśma klejąca i trochę energii pomnożone przez tysiące ludzi niczego nie dają.
(choć optymistą jak nie byłem, nie jestem... ale to nie jest żaden powód)
r27 się tylko zastanawia czemu ci "sympatyczni mnichowie" tak gnębili tybetańskich chłopów
r27 jest przekonany
że owi chłopi chętnie pomaglai w obalaniu starego porządkui do momentu kiedy włądza ludowa nie dobrała się im do skóry...
r27 się śmieje z tych wszystkich krzyczących o "wolnym tybecie" bo "wolność" dla tybetu czyli odcięcie się od Pekinu to krach gospodarczy ..dzis co przyznaje dlaj lama inwestycje Pekinu w infrastrukturę kraju są gł. motorem jego rozwoju sta też szanowny dalaj lama ani mysli odrywać się do Chin
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum