Dołączył: 11 Mar 2007 Posty: 569 Skąd: Nowe Miasto Lubawskie
Wysłany: Czw 05 Lip, 2007
Jedyna kawa jaką piję z prawdziwą przyjemnościa to zbożówka (najlepiej schłodzona). Prawdziwą kawę pijam tylko gdy musze się rozbudzić. Z herbat jestem dożywotnim fanem naparu z własnoręcznie zrywanej lipy. Jednak jako, że zdaża mi się pić te cudo rzadko, najczęsciej pijam klasycznego, mocnego Earl Gray'a bez cukru. A piwa nigdy nie piłem, musze się jeszcze zapoznać
_________________ "po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
n. Gość
Wysłany: Czw 05 Lip, 2007
Zwierz@k napisał/a:
ostatnio nic tylko to co napisał przybysz - czyli yerba mate
wczoraj zamowilem sobie nowa - jedyne 30 zł za 0,5 kg
jak tylko przyślą, to będe jeszcze bardziej weselszy i zajebiściejszy
30 za 0,5? w chuj drogo... ja nie daje wiecej jak 35 za kg, i wybor mam calkiem niezly teraz mam [aragwajskie campesino z anyzem. generalnie w ankiecie wybralem herbate, ale glownie zapijam sie yerba. kawa zdarza mi sie rzadko, chociaz jakis czas temu uwielbialem...
Zwierzak, napisz, która to taka dobra była i gdzie zamawiana
ja widziałem tylko ekspresową, a smakuje mi bardzo
kawy nie pijam, jak już to capuccino (ale to chyba nie kawa)
a herbata to byle mocna była i z 2 łyżeczkami cukru
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
moja ulubiona herbata:jakakolwiek,zwylka,w szklance zywca 0,5 l,z 4 lyzeczkami syropu malinowego lub truskawkowego,3 lyzeczkami miodu,odrobina cytryny...i mozna pic
moja ulubiona kawa:w kubku lub 0,5 l szklance,lyzeczka rozpuszczalnej(nescafe),lyzka zbozowej(inki),lyzeczka cukru,zalane do 1/4 goraca woda i dopelnione zimnym mlekiem.pycha!!!
tyle ze musze sobie i herbate i kawe przyzadzac sama...Rozumiecie chyba,ze nikt nie ma ochoty mnie wyreczac
wole wiec piwo ( okocim mocne,lech,kaper)
Browar Gość
Wysłany: Pią 06 Lip, 2007
magdalenik napisał/a:
moja ulubiona herbata:jakakolwiek,zwylka,w szklance zywca 0,5 l,z 4 lyzeczkami syropu malinowego lub truskawkowego,3 lyzeczkami miodu,odrobina cytryny...i mozna pic
Zwierz@k napisał:
ostatnio nic tylko to co napisał przybysz - czyli yerba mate Exclamation Exclamation Exclamation
wczoraj zamowilem sobie nowa - jedyne 30 zł za 0,5 kg faja
jak tylko przyślą, to będe jeszcze bardziej weselszy i zajebiściejszy faja
30 za 0,5? w chuj drogo... ja nie daje wiecej jak 35 za kg, i wybor mam calkiem niezly Wink teraz mam [aragwajskie campesino z anyzem. generalnie w ankiecie wybralem herbate, ale glownie zapijam sie yerba. kawa zdarza mi sie rzadko, chociaz jakis czas temu uwielbialem...
to gdzie zaopatrujesz? ja zasadniczo jestem początkującym mateista, bo napierdlałem jakieś tam "bezfrirmowki" ale ich cena (10 zł - 100g) skutecznie odstraszała... teraz kupiłem cruz de malta za 23 zł z bombillą de la fuente grati (gratis - czyli w rzeczywistości płaci się za nią te 3 zł właśnie, ale była mi potrzebna dla dziewczyny mej). A anyżowi mowię stanowcze nie.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
Kopi Luwak, kawa Luwak - gatunek kawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji, wytwarzany z ziaren kawy, które wydobyte są z odchodów zwierzęcia z rodziny łaszowatych łaskuna muzanga (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a także luwak. Kopi Luwak jest najdroższą kawą na świecie, a kilogram tego przysmaku może kosztować do 1000 euro. Wynika to z tego, że rocznie światowe "zbiory" tego gatunku kawy wynoszą zaledwie 300-400 kg. W Polsce opakowanie 450 gramów sprzedawane jest za ponad 1500 zł
Cytat:
Cyweta bardzo chętnie zjada owoce kawy. Miąższ owoców kawy zostaje strawiony, ale samo ziarno nie, lecz tylko po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy przechodzi przez przewód pokarmowy i jest wydalane. Zwierzę zjada tylko najlepsze owoce, a przez przejście przez przewód pokarmowy cywety ziarna kawy tracą gorzki smak i kawa z nich wytwarzana zyskuje nowy, niepowtarzalny aromat.
to gdzie zaopatrujesz? ja zasadniczo jestem początkującym mateista, bo napierdlałem jakieś tam "bezfrirmowki" ale ich cena (10 zł - 100g) skutecznie odstraszała... teraz kupiłem cruz de malta za 23 zł z bombillą de la fuente grati (gratis - czyli w rzeczywistości płaci się za nią te 3 zł właśnie, ale była mi potrzebna dla dziewczyny mej). A anyżowi mowię stanowcze nie.
najbardziej oplaca sie na allegro anyz mi sie szybko znudzil, chociaz zly nie jest... a yerbe pije regularnie jakos od konca '05
herbata z mlekiem zwana też bawarką to zmora mojego dzieciństwa, w miarę dorastania zmieniły mi się upodobania smakowe i obecnie lubię choc pijam rzadko
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum