Przydała by się jakaś przejściowa faza pomiędzy pierwszą a drugą.
Z drugiej tam mniej więcej połowa podpunktów określa mój mimo wszystko nie częsty stan;]
wogole moje poranne moralniaki, stany lekowe i inne tego typu wyrzuty sumienia nie daja mi zyc i trzymaja po kilka dni... ale mowi sie 'pankrok' i jedzie sie dalej
_________________ "po kapelach krastowych moge stwierdzić gołym okiem że peja ma więcej wspólnego z punk rockiem"
Picie jest przejebane, bo jak pisal Bukowski, jak wydarzy sie cos dobrego to sie pije z radosci, albo ze smutku jak cos nie wyjdzie albo pije sie zeby cos sie dzialo, i weź tu nie pij?
_________________ I'll fuck you, before you fuck me.
Picie jest przejebane, bo jak pisal Bukowski, jak wydarzy sie cos dobrego to sie pije z radosci, albo ze smutku jak cos nie wyjdzie albo pije sie zeby cos sie dzialo, i weź tu nie pij?
no ja raczej pije, żeby się coś działo i co lepsze dzieje się, i to działa.
mysle ze czesc rzeczy z fazy 3 mozna polaczyc z faza 4 i odwrotnie.
przynajmniej u mnie tak bylo. picie powodowalo stany depresyjne ktore powodowaly kolejne picie oraz choroby o podlozu psychosomatycznym, nie mowiac juz o zajebistym otepieniu...
heh ale na dobra sprawe nie ma wytyczonej stalej granicy miedzy tymi fazami.
jedyna rzecz ktora w tej chwili mi nie pozwala pic to koniecznosc zarabiania na ten alkohol.
ale nadal moj wymazony styl zycia to muzyka i alkohol w duzych ilosciach...
wszyscy jestesmy ch....
Harry Lepper
Dołączył: 28 Cze 2005 Posty: 56 Skąd: Pulawy
ja bede zadowolony, o ile od jutra do piatku przeyje bez alko... w przeciwnym razie karze sobie zaszyc esperal.
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
ja bede zadowolony, o ile od jutra do piatku przeyje bez alko....
ŻART.
Do piątku to ja na stówę nie wyrobię bez browarów. Może nie będzie jakiejś extremalnej najebki, ale ze 2 do obiadu to zrobię. Być może nawet do knajpy się w środę wyskoczy.
Mam nowy nałóg- chodzenie do kina, więc powalczy z alkoholizmem o pierwszeństwo, jeżeli chodzi o ten miesiąc.
- napięcie, drżenie i przymus porannego picia
- picie ciągami z okresami powstrzymywania się od alkoholu dla poprawy zdrowia
- próby udowadniania sobie swojej siły woli i zdolności do kontrolowania picia
- pogorszenie się zdrowia fizycznego
- obniżanie się tolerancji na alkohol
Popadłem w alkoholizm i to w jakim wieku. Faza 3 wita. Myśle że nie ma już dla mnie ratunku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum