PUNK FORUM » FAQ
» Statystyki
» Grupy
» Użytkownicy
» Szukaj
» Zaloguj
» Rejestracja


Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: QkiZ
Sob 30 Sty, 2010
fazy

Zazywales kiedys narkotyki?
Tak
56%
 56%  [ 66 ]
Nie
36%
 36%  [ 42 ]
A co to ?
6%
 6%  [ 8 ]
Głosowań: 0
Wszystkich Głosów: 116

Autor Wiadomość
riot

Dołączył: 26 Gru 2004
Posty: 554
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   fazy

?
:twisted:
Ostatnio zmieniony przez riot Sob 03 Mar, 2007, w całości zmieniany 1 raz  
 
szaber


Dołączył: 19 Maj 2005
Posty: 507
Skąd: oświęcim
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

Zioła nie palę,bo jedyną wtedy fazą jest sen (i dla ścisłości jest to kiepska faza). Najgorszą fazę miałam raz po pigułach kiedy szykowała się zajebista impreza,a po chwili okazało się,że sama zostałam,bo ktoś tam odpadł,ktoś się zabawiać poszedł....A więc myślałam,że zwariuje,bo cała pobudzona i gotowa na wszystko,a tu nikogo do zabawy.Spać się nie dało,muzyczka leci,a ja siedzę i mam ochotę przez okno wyskoczyć.
A co do dobrych fazek to raczej zawsze po fecie,czy po pigułach.Mam dość niskie ciśnienie krwi (w warunkach naturalnych),więc taki nagły przypływ energii zawsze pozytywnie na mnie działa.Bawię się ostro i jest dobrze.
_________________
z gówna kryształu nie zrobisz...
 
 
pierwszy lepszy

Dołączył: 19 Kwi 2005
Posty: 36
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

das war iś
_________________
śmierć brudasą
 
MarginWalker


Dołączył: 28 Maj 2005
Posty: 63
Skąd: Szczecin/Liverpool
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

po marihuanie to ja raczej już jakiś dziwnych faz nie miewam, organizm mi sie przystosował :P zreszta mi wszystkie używki poza alkoholem ładnie wchodzą bez jakis przygód niemiłych, więc fazy fajne bywają
Po kwasie mi się kiedyś wydawało, że mam potwornie grube nadgarstki i nie mogłam dojść do tego jak to możliwe, że mi się udało rękawy od bluzki wcześniej ubrać. Przez cała impreze z naukowym zacięciem chodziłam dręcząć tym problemem ludzi więc to była najgorsza faza, ale raczej nie moja tylko otoczenia zmęczonego tłumaczeniem mi, że mam jakieś urojenia. :roll:
_________________
Do Androids Dream of Electric Sheep?
 
szaber


Dołączył: 19 Maj 2005
Posty: 507
Skąd: oświęcim
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

no proszę coraz więcej wypowiedzi.Kiedyś byłam na jednym forum (tez punkowym) i był temat o dragach,na który się wypowiedziałam to potem dowiedziałam się,że przejebanym ćpunem jestem. I to była ostatnia wypowiedź na tym forum. Straszni są ludzie,którzy mają podejście,że jak jakieś przygody z dragami miałam to od razu uzależniona jestem i za kilka lat jak już wrakiem będę to przyznam im rację.Chore jakieś.
_________________
z gówna kryształu nie zrobisz...
 
 
pierwszy lepszy

Dołączył: 19 Kwi 2005
Posty: 36
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

czekaj, jeszcze się dowiesz :)
I odstaw te spidy, bo zamienisz się w niczym nieosłonięty kłębek nerwów.
_________________
śmierć brudasą
 
szaber


Dołączył: 19 Maj 2005
Posty: 507
Skąd: oświęcim
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

pierwszy lepszy napisał/a:
I odstaw te spidy, bo zamienisz się w niczym nieosłonięty kłębek nerwów.

No nie,wiedziałam,że to poparcie to tylko moje złudzenie.Chyba faktycznie powinnam odstawic kilka rzeczy,bo mi sie fazy z rzeczywistością mieszają :twisted:
_________________
z gówna kryształu nie zrobisz...
 
 
nc
Gość
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

napalilem sie w zyciu kurewsko duzo marichuany nasianej roznej masci chemia... fazy byly rozne, od standardowych glupawek - patrze sie na kogos/cos i malo mi przepona ze smiechu nie siadze... raz zjarany kumpel zaczal kawal opowiadac... po pierwszym slowie mialem radosc jakby opowiedzial najlepszy kawal jaki w zyciu slyszalem... poza tym nie raz wkrecalem sobie, ze mi serducho nie bije, nie mam nogi, jestem sparalizowany etc... wbrew pozorom fajne schizy ;) a najlepiej mi sie palilo przy muzcie - frusciante, niektore kawalki radioheada, wszystkie wschody slonca, ewa braun, mordy, wybiorczo smashing pumpkins i takie tam rzeczy, w ktore mozna sie bylo zajebiscie wkrecic i poczuc jak ktos zupelnie inny, wczuc w wymyslona czesto absurdalna sytuacje itd... fajny byl tez schiz jak siedzielismy ekipa w kazimierzu dolnym po poznej nocy - cale wzgorze zamkowe bylo oblepione mgla i po trawie wygladalo to jakby budynki wystawaly z wysp zawieszonych w powietrzu... :) o, pare razy mialem tez schizy, ze sobie lewituje i patrze na wszystkich z gory, albo jestem kosmonauta nie podlegajacym grawitacji... ale czesto bywalo i tak, ze lubilem sie od wszystkich odlaczyc i egzystowac w swoim sztucznym, przejsciowym swiecie... jedyna zla faze zlapalem jak mnie kobieta rzucila, bylem wtedy w tragicznym stanie i tak jak trawka zawsze pomagala tak tym razem obraz zaczal sie zalamywac, slyszalem rozne szmery, meble sie ze mnie smialy itd... nic milego, teraz staram sie nie jarac i poza jednym wyjatkiem, ktory mozna pominac sie udaje... bo czystej trawki nie dostane, a chemii juz i tak zbyt wiele wchlonalem... :x
 
pierwszy lepszy

Dołączył: 19 Kwi 2005
Posty: 36
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

Ja niczego nie popieram. Ja się tylko nie wypieram. I nie traktuj tego jako jakiegoś przytyku.
Problem z dragami polega na tym, że są one dobre, tj. kiedy poczujesz odmienny stan świadomości, poczujesz jak to jest, to ciężko potem być szczęśliwym bez.
Moje zdanie jest takie, ze jak ktoś nigdy nie brał, to niech przy tym zostanie i nie próbuje niczego.
To tyle pierdolenia.
_________________
śmierć brudasą
 
nc
Gość
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

pierwszy lepszy napisał/a:
Problem z dragami polega na tym, że są one dobre, tj. kiedy poczujesz odmienny stan świadomości, poczujesz jak to jest, to ciężko potem być szczęśliwym bez.


cos w tym jest, ale z drugiej strony ten odmienny stan jest z biegiem czasu jedynie podswiadomie idealizowany, bo to co przezywalem po dluzszym stazu od tego co bylo na poczatku to jak ziemia i niebo... bez porownania. a teraz z jednej strony czesto mam ochote zapalic, a z drugiej wiem, ze wiele mi to nie da, a po mocniejsze srodki nigdy nie mialem i nie mam zamiaru siegac... a zapalic trawke sobie kazdy powiniene przynajmniej raz w zyciu, chocby z ciekawosci - wszystko dla ludzi, byle rozsadnie...
 
SilesiaAttack79


Dołączył: 25 Gru 2004
Posty: 120
Skąd: GÓRNY ŚLĄSK
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

przenosimy do "...na każdy temat" :idea:
_________________
".......bo ja tak na imie mam...
mam na imie punk!!!"
 
 
Koniu
Moderator


Dołączył: 06 Maj 2004
Posty: 156
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

Po trawie nigdy nie miałem negatywnych akcji. Łatwo jest sobie coś wmówić, przed kilkoma dniami myślałem że mi serce wybuchnie...niemiłe przeżycie. Ale gdy jest dobra atmosfera, i zajebiste towarzycho z którym można pozjeżdzac ze śmiechu, to jest bardzo git ;) Najlepiej jest siąść w miejscu z widokiem na las, u mnie nie ma z tym problemu w sumie większego. Człowiek wtedy zwraca uwage na kazdy szczegol :)
_________________
Hell yeah! Sun City Rockers!
Ostatnio zmieniony przez Koniu Czw 23 Cze, 2005, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pierwszy lepszy

Dołączył: 19 Kwi 2005
Posty: 36
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

Właśnie głównie trawkę miałem na myśli i nie chodzi tu o to, że jak zapalisz trawkę, to prowadzi Cię to do czegos mocniejszego - gówno prawda, równie dobrze mozna twierdzić, że na samo dno prowadzi pierwszy papieros, pierwsze wagary albo pierwsza kłótnia z rodzicami.
Po paru eksperymentach z rzeczami mocniejszymi zostałem jakiś czas tylko przy tym i chociaż wiem, o czym piszesz - fazy na poczatku i fazy później to niebo i ziemia - to jakos wyjatkowo mi ten specyfik przypasował i gdyby nie pewne zmiany w moim zyciu, które zmusiły mnie do zmiany nawyków, to nie wiem, czy do dziś nie zipałbym tego ścierwa.
Dziś to wspominam z usmiechem, ale był czas, że żałowałem, że wyciągnąłem rękę po to.
Ale widać wiele zależy właśnie od osobowości "użytkownika".
_________________
śmierć brudasą
 
nc
Gość
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

pierwszy lepszy napisał/a:
Ale widać wiele zależy właśnie od osobowości "użytkownika".


dokladnie... a mi wcale nie chodzilo o to, ze trawa prowadzi do czegos mocniejszego - po prostu sie nudzi... ja teraz sam nie pale, jakbym mogl cofnac czas to wypalilbym tego znacznie mniej i bardziej martwil sie o to co pale, bo sobie zjebac zdrowie mozna ladnie... ale uroki ustawy antynarkotykowej... :evil:
 
szaber


Dołączył: 19 Maj 2005
Posty: 507
Skąd: oświęcim
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

pierwszy lepszy napisał/a:
Problem z dragami polega na tym, że są one dobre, tj. kiedy poczujesz odmienny stan świadomości, poczujesz jak to jest, to ciężko potem być szczęśliwym bez.

No tak.Ja sama łapałam się kiedyś na tym,że skoro jest impreza i mogę czuć się jeszcze lepiej to dlaczego nie sprawić sobie tej przyjemności?? To bardzo złudne i fałszywe uczucie. Na szczęście sobie to uświadomiłam i teraz bez dragów na dobrej imprezie mi się nie nudzi,bo staram się bawić i korzystać z tego co jest mi dane.Czasem sobie cos zapodam i też jest fajnie (inaczej),ale ogólnie nie mam z tym problemu.Zdrowe podejście.
_________________
z gówna kryształu nie zrobisz...
 
 
riot

Dołączył: 26 Gru 2004
Posty: 554
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

:twisted:
Ostatnio zmieniony przez riot Sob 03 Mar, 2007, w całości zmieniany 1 raz  
 
szaber


Dołączył: 19 Maj 2005
Posty: 507
Skąd: oświęcim
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

Kamil napisał/a:
to nie jest temat oszkodliwosci narkotykow tylko o bombach po nich

hehe,dobre
_________________
z gówna kryształu nie zrobisz...
 
 
pierwszy lepszy

Dołączył: 19 Kwi 2005
Posty: 36
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

raz w ustrzykach kumpel po awiomarinie widział wszędzie zmije. ganial w nocy po kampingu z wrzaskiem i skakał jak po rozpalonych węglach, bał sie wejśc do namiotu. spal potem w jakiejś komórce i twierdził, ze mnie widział, jak wychynąłem z kosza na smieci :) Rano przyszła pani i pytała, o co chodziło z tymi zmijami, była niezła siara.
_________________
śmierć brudasą
 
riot

Dołączył: 26 Gru 2004
Posty: 554
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

:evil:
Ostatnio zmieniony przez riot Sob 03 Mar, 2007, w całości zmieniany 1 raz  
 
riot

Dołączył: 26 Gru 2004
Posty: 554
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

:evil:
Ostatnio zmieniony przez riot Sob 03 Mar, 2007, w całości zmieniany 1 raz  
 
szaber


Dołączył: 19 Maj 2005
Posty: 507
Skąd: oświęcim
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

Kamil napisał/a:
mdma

to jest niezłe
_________________
z gówna kryształu nie zrobisz...
 
 
riot

Dołączył: 26 Gru 2004
Posty: 554
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

:evil:
Ostatnio zmieniony przez riot Sob 03 Mar, 2007, w całości zmieniany 1 raz  
 
riot

Dołączył: 26 Gru 2004
Posty: 554
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

:evil:
Ostatnio zmieniony przez riot Sob 03 Mar, 2007, w całości zmieniany 1 raz  
 
riot

Dołączył: 26 Gru 2004
Posty: 554
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

:wink:
Ostatnio zmieniony przez riot Sob 03 Mar, 2007, w całości zmieniany 1 raz  
 
Arbuz


Dołączył: 13 Sie 2004
Posty: 212
Skąd: Wawa
Płeć:
Wysłany: Czw 23 Cze, 2005   

kiedys po zjaraniu zdawalo mi sie ze serce zaczyna mi przyspieszac w tempie matematycznym tzn. najpierw bije 2 razy szybciej, potem 4 etc....nieciekawa schiza generalnie bo bylem pewien ze w pewnym momencie pikawa nie wyrobi, no i mignela mi kiedys przed oczami godzilla w stroju nindza :mrgreen: nic poza gandzia nie zdarzylo mi sie probowac.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  





© 2002-2013 PunkSerwis | All human rights reserved
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 15