Gramy emo/hardcore/punk od zimy tego roku. Na razie puszczamy w eter pierwszy numer, a kolejne niebawem. Wczesną jesienią będzie można najprawdopodobniej zgarnąć demo w formie materialnej na cd-r. Póki co zapraszamy do obadania:
aż mi się skojarzyły kapele, których słuchałem z 10 lat temu, tylko wtedy się to nazywało hc punk, a jedyna kapela emo o jakiej słyszałem wtedy to die last :O
eee... emo to jest emocjonalny hc/punk i żadna gwiazda z MTV tego nie zmieni
zgadzam się, ale taka już jestem że mnie ten wyraz niewymownie wkurza mimo wszystko,jakby naprzeciwko ciebie mieszkał Emocjonalny Darek 17 to też byś tak miał
_________________ culture is not your friend
recze bere !
Średnio przepadam za takim graniem, kojarzą mi się Złodzieje Rowerów
I podobnie jak wyżej - plus za czytelny wokal
Ale też minus za określenie "emo punk" strasznie źle mi i nie tylko mi się to kojarzy, gdyby nie spora liczba odpowiedzi w temacie nawet bym tu nie zajrzał
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Nie bądź szyderczy - to jak się nosicie ma wpływ na publikę a takimi określeniami często można wyrządzić sobie więcej szkody niż pożytku
Jak widzę "crust" nawet nie zaglądam, zarówno na plakatach jak i w recenzjach / opisach na forum, tak samo źle kojarzy mi się "emo"
Czy nie można po prostu napisać "melodyczne hc" albo pozostać przy samej nazwie zespołu
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 148 Skąd: Posen City Płeć:
Wysłany: Czw 28 Lip, 2011
Wiec to raczej kwestia Twoich uprzedzen i to Ty masz problem. Oczywiscie - wszystko mozna, ale nie wszystko przynosi korzysc. Nie jestesmy tez pomidorowka, zeby wszyscy nas musieli lubic. Swoja droga mamy z bialym plany pograc crusta w innym projekcie, wiec w razie napiszemy juz w temacie, zebys czasem nie skalal sobie uszu.
_________________ sXe? Słyszałem ale mam to za konkretne pedalstwo
Oczywiscie - wszystko mozna, ale nie wszystko przynosi korzysc.
Czyli zamykanie się w ramach traktujesz jako przynoszenie korzyści ?
Cytat:
Nie jestesmy tez pomidorowka, zeby wszyscy nas musieli lubic. Swoja droga mamy z bialym plany pograc crusta w innym projekcie, wiec w razie napiszemy juz w temacie, zebys czasem nie skalal sobie uszu.
To macie jak w banku.
Dobra rada - pozostaw Białemu kwestię promocji kapeli
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Dołączył: 24 Paź 2004 Posty: 148 Skąd: Posen City Płeć:
Wysłany: Pią 29 Lip, 2011
BadMotherfucker napisał/a:
Czyli zamykanie się w ramach traktujesz jako przynoszenie korzyści ?
a czy fakt nie zamykania sie w danych ramach nie stanowi swego rodzaju schematu, ktory jest modny w hc/punku? "zeby nas czasem nie zaszufladkowali" no straszne rzeczy, korona z glowy leci. To, ze Tobie ten termin sie kojarzy z grzywkami i Tokio Hotel, to jedno, a to, ze nam z np. Rites Of Spring, Fugazi, Juliette, Analena i Rusty Jamesem, to drugie.
Stanzberg - odreczny napis dawczyni nazwy to chyba nic zlego... a drzewko jak drzewko, wolali na portalu zeby cos wkleic, wiec weszlo co bylo pod reka.
_________________ sXe? Słyszałem ale mam to za konkretne pedalstwo
aż mi się skojarzyły kapele, których słuchałem z 10 lat temu, tylko wtedy się to nazywało hc punk, a jedyna kapela emo o jakiej słyszałem wtedy to die last :O
10 lat wstecz? Die Last w tamtym czasie. Na koncercie byli wyrazisci całkiem jak pare lat wczesniej wczesniej Apatia.
Nie bądź szyderczy - to jak się nosicie ma wpływ na publikę
Skąd wiesz jak się noszą? Bajdełej, pamiętam jak część die Last po przybyciu do Szczytna została tam wzięta za nazi skinheadów. Jak widać "emo" potrafi się różnie nosić.
No i Goblin słusznie prawi, że prawdziwy emo punk/core ma korzenie w latach 80-tych - kapele z Dischordu etc. Jak chłopaki mają siłę "odzyskiwać" to określenie to bardzo dobrze.
Chodziło mi tylko o określenie "emo" i "noszenie" się tym tytułem
Po prostu w moim gronie bardzo źle się to kojarzy. Zresztą nawet Złodzieje Rowerów źle mi się kojarzą i mam wyjebane na te granie
_________________ "Z każdym dniem mojego życia zwiększa się nieuchronnie liczba tych, którzy mogą mnie pocałować w dupę"
"Ktoś zapytał mnie: czym jest punk? Kopnąłem w śmietnik i powiedziałem: to jest punk. Wtedy on kopnął i spytał: to jest punk? Odpowiedziałem: nie, to jest trendy"
Podbijam! Na naszym bandcampie kilka kolejnych smętnych numerów. Wszystkie ukażą się na splicie z W kilku słowach, który ukazuje się już niebawem (swoją drogą chłopcy z WKS nagrali na prawdę zajebisty materiał!!!). Tak więc skromnie polecam.
He, he... Te "smęty" to tak z przymrużeniem oka Dzięki za opinię!
Co do WKS to napisałem tak, bo faktycznie jestem pełen uznania dla ich matexu - na prawdę robi robotę zarówno pod względem samych numerów, jak i realizacji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum