Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 14 Skąd: Gorzów wlkp Płeć:
Wysłany: Pią 01 Lis, 2013 Macie problemy ze skinheadami?
Mieszkam w Gorzowie Wlkp i roi się tu od skinów. Nie mają żadnych zasad moralnych i wpierdalają wszystkim brudom jakich spotkają bez względu na płeć, wiek czy różnice liczebną (lubią się pobawić np. 7 do 1). Do tego mało u nas punków albo kogokolwiek kto mógł by trochę poustawiać tych nazioli. Czy wy też macie takie problemy? Jak sobie z nimi radzić? Może ktoś zna jakiegoś punczura z Gw albo okolic?
spaf_antynazi
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 709 Skąd: DDZ Płeć:
Wysłany: Sob 02 Lis, 2013
Sam jestem Skinheadem...
Co do Gorzowa... Pewnie masz problemy z kibolami żużlowymi ze Stilonu. Bylem kilka razy w Gorzowie i widziałem ze 3 "Skinheadów" (jednego na Wawrowie) Żeby robili jakieś krzywe akcje to chyba mi umknęło. Nawet za bardzo zamalowanych murów nie macie w swastyki i takie inne gówno. Częściej się trafia "Jebać Falubaz"
Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 14 Skąd: Gorzów wlkp Płeć:
Wysłany: Sob 02 Lis, 2013
No tak stilonowców również jest od cholery i też zdarzają się sytuacje ze trzeba brac nogi za pas zeby zachować wszystkie zęby. Jednak jeśli chodzi o skinów (ewętualnie Oi-ów) też jest ich sporo, sama mialam okazje "poznać" 8 (tarzan, 2 pytony, grubyy, siwy i jeszcze paru) i jakiś 4 z widzenia. Stracilam juz troche naszywek i nie powiem ze podoba mi sie wieczne rozglądanie, bo może ktoś za mną idzie i zaraz dostane czymś w tył głowy
spaf_antynazi
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 709 Skąd: DDZ Płeć:
Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 14 Skąd: Gorzów wlkp Płeć:
Wysłany: Sob 02 Lis, 2013
Chciała bym, ale nawet jak dorosne to obawiam sie że już nie urosne, a aktualnie jestem krasnal więc chuj, zostałam skazana na wieczne spierdalanie przed nazistami
_________________ Grzeczne dziewczynki idą do nieba,
A złe wolą bawić się znami,
Pod sukienkami nie noszą majtek,
Zdobią swe ciało tatułażami.
Grzeczne dziewczynki nie przeklinają,
Lubią chodzić do szkoly,
Złe przeklinają, palą i piją,
W ich oczach uśmiech jest wesoły.
spaf_antynazi
Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 709 Skąd: DDZ Płeć:
Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 14 Skąd: Gorzów wlkp Płeć:
Wysłany: Nie 03 Lis, 2013
No ale jak się komuś sięga do połowy klatki pierśowej to wiesz...
_________________ Grzeczne dziewczynki idą do nieba,
A złe wolą bawić się znami,
Pod sukienkami nie noszą majtek,
Zdobią swe ciało tatułażami.
Grzeczne dziewczynki nie przeklinają,
Lubią chodzić do szkoly,
Złe przeklinają, palą i piją,
W ich oczach uśmiech jest wesoły.
W moich rejonach w latach 90-tych udało się dojść do pewnej stabilizacji. Pewne miasta były opanowane przez łysych , pewne przez punków. Jak się jechało do danego miasta to miało sie wkalkulowany wpierdol albo zabierało ze sobą większą brygadę. Jak sie dostało wpierdol to potem się oddawało takim w swoich miastach. Była z tego nawet fajna zabawa, nie potrzebowaliśmy policji i innych instytucji, sami sobie dawaliśmy radę. A że w tym też okresie utraciło się trochę ząbków, nabawiło kilku blizn, no cóż. Dobra zabawa wymagała poświęceń.
Jak ktoś wie jak komuś przyjebać to i warunki fizyczne nie maja aż tak wielkiego znaczenia
Łysy, fizyki nie oszukasz, jaki byś fajter nie był
Pozostaje Ci chyba tylko szukanie kontaktu na bojówki antynazistowskie i prośbę o wsparcie. Osobiście u siebie mam problem tylko z jednym skinheadem, który wypowiedział się powyżej, ale jakoś łapiemy kompromis
Nie tyle ze skinami (teraz sam red przypominam z wyglądu) Co ze zwykłymi dresikami co nam się na miejscówy wbijają czasem z bonheadami i rozpierdol robią. Czasem trafi się jakiś nacjonal albo nazi, ale to rzadko się zdarza
_________________ "Owiane mgłą bagniste knieje gdzie miejsce swe ma stara śmierć. W nocnych odmętach ponurym niebie w postaci wiatru roznosi lęk. Polany leśne miejsca przeklęte gdzie starych kręgów pozostał ślad. Tron wielki stanie dla mocy świata W czarnych sukmanach unosi śmierć..."
Raz w życiu zostałem wciągnięty w walkę, kurde to właśnie jakieś wioskowe jabolaki były. Kurde kumpel kumpla pofikał do nich, nie wiem czemu, bo do tej pory było dość spokojnie. Największy z nich podszedł do niego i powalił jednym ciosem w gębę, no to się wkurzyłem, podszedłem on się zamachnął walnął mnie, ale jak tylko zobaczył że nie dało to żadnego efektu, jeszcze się wrednie uśmiechnąłem to się chłopak wycofał.
Nie wiem może dlatego, że dość wysoki jestem i nie jestem chudy jak ździebełko trawy, to nikt w drogę mi nie wchodził.
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014 Re: Macie problemy ze skinheadami?
akina napisał/a:
Mieszkam w Gorzowie Wlkp i roi się tu od skinów. Nie mają żadnych zasad moralnych i wpierdalają wszystkim brudom jakich spotkają bez względu na płeć, wiek czy różnice liczebną (lubią się pobawić np. 7 do 1). Do tego mało u nas punków albo kogokolwiek kto mógł by trochę poustawiać tych nazioli. Czy wy też macie takie problemy? Jak sobie z nimi radzić? Może ktoś zna jakiegoś punczura z Gw albo okolic?
Cóż. Może prowokujesz ich nie samym wyglądałem ale symolami komunistycznymi czy jakims che guevara jakims. jeśli tak to nie dziwię się ze Cie ganiają i raczej tego nie zaprzestaną. W starciu jesteś bez szans jeśli jesteś kobitą. także jeśli chcesz czuć sie bezpieczna radzę trenować biegi na 100m lub mniej wyzywająco się ubierac (ale w sumie co to za pank co wyląda jak szara mysza)
zapisz się na krav magę i lej...
w latach 70tych skini z punkami na koncerty chodzili, potem do jednych przyssali się naziole do drugich komuchy i się skończyło
http://www.youtube.com/watch?v=JM7LgtN9EPQ
Zarejestrowałem się specjalnie żeby pierdolnąć posta jak to w mojej małej mieścinie jest zajebiście. Jeszcze nie widziałem u mnie tru nazi skinhead. Naziolami u mnie można nazwać raczej niektórych dresów. Natomiast skinheadzi są głównie Oi!, a że pankowcy(których jest tylko kilku) nie są lewakami i zakrzyknąć Oi! też się nie brzydzą to bawimy się razem na koncertach i nic do siebie nie mamy Warto jeszcze dodać, że ogólnie jest nas tak mało, że sam fakt, że jesteśmy alternatywą i subkulturą jednoczy nas i organizujemy sobie razem rozrywki. Skinhead z dłuższymi włosami i punk bez irokeza to u nas norma ^^ Chodzi o charakter i pogląd na świat, a nie o wygląd. A tak btw. Jeśli ktoś z kimś ma się napierdalać to z dresami szalejącymi przy disco w klubie kilkanaście metrów od naszego baru Fajne tu emoty macie xD Pozdro.
Dołączył: 28 Lis 2012 Posty: 873 Skąd: Doliny i Góry Płeć:
Wysłany: Pon 03 Mar, 2014
qweta napisał/a:
.
w latach 70tych skini z punkami na koncerty chodzili, potem do jednych przyssali się naziole do drugich komuchy i się skończyło
http://www.youtube.com/watch?v=JM7LgtN9EPQ
KOLEGO w latach 70 w Polsce nie było skinów tylko gity u nas dopiero nastało to chujostwo w 87/88 roku
_________________ Przyszedł rzeczowo żeby coś osiągnąć
ale już w pierwszych drzwiach kopniak
uśmiechnął się
kopniak wydał mu się dosyć dowcipny
spróbował znowu
kopniak
Naziol nie naziol, mam to w dupie. Są wporządku naziole ale są też spierdoleńcy. Co by nie mówić - jak chodzi o islamistów, arabusów jebanych - to sam jestem takim naziolem względem nich, chlastam ich równo jak zobacze w mniejszej grupie na ulicy. reszta ideałów nazioli czy innych skrajnosci w każdą stronę - co by nie mówić - spierdolone.
_________________ "co ty możesz o sobie wiedzieć skoro nigdy nie walczyłeś?"
- tyler durden
Siała baba mak.
Nie wiedziała jak.
Przyszedł Fred.
Babę w łeb.
Baba Jeb.
A Fred ep.
"Przeważnie mylimy się, gdy coś uważamy za głupie bo tego nie rozumiemy. Prawda jest taka, że to my jesteśmy głupi bo tego nie rozumiemy."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum