po zapoznaniu się bliżej - szok
Ludzie-ptaki, drzewa
chyba najpiękniejszy, najlepszy tekst jaki w życiu słyszałam
Tresura, Obroża, Szklana róża, Moja Europa dużo dużo dobrego
Wzięło mnie jednym słowem.
Ale o samym zespole mało wiem. Ktoś podzieli się wiedzą? i Swoim zdanie co do nich.
Jak było co było a co jest? Pewnie już nic...
jeśli temat już jest, przepraszam
ale trochę może to inna forma
co do tekstu piosenki, zgodzę się, jest piękny teksty mają naprawdę mądre, niektóre o naszej rzeczywistości, inne o ludziach... lubię ten zespół, polecam ostatnia wydaną płytę "n.u.d.a." zaczarowała mnie
_________________ Józek nie poszedł do szkoły
Józek poszedł na wagary
Poszedł zakopac ojca i matkę,
tak by nikt ich nie mogł znaleźć!
_________________ Want to fuck up, drop out, never trust a fucking hippie.
And for that matter don't trust anyone.
Quit school, don't work, livin' up your music to punk.
If I could do it so could anyone
kumpel przegrał mi kilka ich płyt na początku mojej przygody z punkrockiem. wtedy wydawało mi się, że takie ludyczne granie to kwintesencja punkrocka i słuchałam na okrągło zanim nie odkryłam masy kapel, którym Defekt do pięt nie dorównywał. wtedy DM został odstawiony do lamusa, ale raz na ruski rok jak przypadkiem znajdę tą przegraną płytę to posłucham. ostatnio jednak moja wieża odtwarza tylko oryginalne płyty, więć Siwego nie słucham od dłuższego czasu
_________________ Hey little sister what have you done?
Hey little sister who's the only one?
Hey little sister who's your superman?
Hey little sister who's the one you want?
Hey little sister shot gun!
wydawało mi się, że takie ludyczne granie to kwintesencja punkrocka i słuchałam na okrągło zanim nie odkryłam masy kapel, którym Defekt do pięt nie dorównywał
miałem mniej wiecej tak samo, z tym że ja nie słuchałem tego zbyt często, bo w tamtym czasie wolałem Storm czy Bathory
_________________ Si Deus nobiscum, quis contra nos?
wtedy wydawało mi się, że takie ludyczne granie to kwintesencja punkrocka i słuchałam na okrągło zanim nie odkryłam masy kapel, którym Defekt do pięt nie dorównywał. wtedy DM został odstawiony do lamusa
słabo się pozbywasz jeśli 14 lat to dla Ciebie za mało
Właśnie 14 lat to wystarczająca ilość czasu, żeby Defekt znalazł sobie właściwą niszę na mojej półce z płytami.....
Poczesne miejsca zajmują na niej zupełnie inne pozycje...
Po przekroczeniu tysiąca usłyszanych kapel defekt nie mieści się w trzeciej setce.
Mialem kidys tasme z koncertu w Walbrzychu Defektu...chyba z '89 Jak bylem £ebasem to sluchalem ale puzniejsze ich wypociny np plyta "Pornografia" to dno W Jarocinie tez sie nie popisali,byli chyba mocno zaskoczeni ze wzywaja ich na scene w czasie libacji kiedy oni swoj set juz zagrali Najgorsze jest to ze takie kapele sie lubia ostatnio reaktywowac Defekt tez powrocil z martwych Grali w sobote koncert we Wroclawiu Znajomy byl i opowiadal ze popelina wyszla bo byli spici i wciaz sie mylili Czyli mija iles lat a niektorzy sie nie zmieniaja...no moze fizycznie bo przegladajac foty z tego koncertu na stronach wroclawskiego klubu Madness nie poznalem Siwego ktory wyglada jak emeryt!Siczka wyglada lepiej powaga!
_________________ RADIOAKTYWNOSC NA WSZYSTKICH FALACH!
''kapeli nigdy nie słuchałem-widziałem (na szczęście) tylko raz na żywo(Jarocin 92) i pamiętam,że było to tragiczne-kolesie się wciąż mylili,gitarzyście jebał się fuz itd.Zenada..z całego występu najbardziej podobała mi się pózniejsza zadyma''
Co ty pierdolisz za smety czlowieku, ich wystep w Jarocinie '92 byl bardzo dobry. Sivy sie w ogole nie mylil w porownaniu do tego, co robi teraz to roznica katastrofalna. A slynna zadyma po koncercie Defektu byla w '91 a nie '92...
Co do punkpolo. Nie wiem co za urojony idiota podpial im taka tabliczke, bo kurwa wiele zespolow, oj bardzo wiele z Polski gra duzo gorzej od Defektu, zawsze praktycznie solo, pozaplatane riffy.
A co do tekstow Defektu, sa bardzo dobre, ale glownie nie sa pisane przez Siwego.
Turio
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 220 Skąd: Warszawa Płeć:
Wysłany: Wto 24 Cze, 2008
Nigdy nie dostrzegłem w tym zespole czegoś co kwalifikowałoby go do czegoś ponad pankopolo, dla mnie nigdy Defekt nie był lepszy od takich kapel jak sedes czy psy wojny, nog i inne tego pokroju pank bandy. Poziomu wyższego od wyżej wymienionych nie słyszałem nigdy w defekcie. Na szczęście przygoda z nimi na dobre nigdy się nie zaczęła, a skończyła się po materiale sedes-muzgó defekt-sedesu dla obu tych "legendarnych" kapel. To był jedyny materiał jaki tych grup słyszałem i dawka tego do końca życia mi wystarczy.
ups... jebnąłem się sedesu słyszałem jeszcze nagrania z jarocina 84 bodajże i było lepiej niż w latach 90 znacznie choć i tak bez rewelacji.
'Co do punkpolo. Nie wiem co za urojony idiota podpial im taka tabliczke, bo kurwa wiele zespolow, oj bardzo wiele z Polski gra duzo gorzej od Defektu, zawsze praktycznie solo, pozaplatane riffy.
To, że istnieją gorzej grające zespoły nie znaczy, że Defekt to mistrzostwo.
Nie mowie,ze Defekt to mistrzostwo, chociaz dla mnie sa swietni. te gorsze zespoly to cale nie anonimy, bo np Włochaty czy inne znanae zespoly nie graja tylu solowek, nie maja tak pozakrecanych riffow.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum