Mam prośbe kiedyś miałem na kasecie niepodpisanej fajną kapelke niestety do tej pory nie wiem co to było,jakoś do dupy na max ale kapelka wypas, grunt że kasete gdzieś posiałem i jakby ktoś wiedział co to było,kawałek szedł jakoś tak:
"Hippimania dawno sie skończyła ,
rewolucja dzieci kwiatów tonie w mgle ,
czas Sex Pistols też powoli mija .........."
jakby ktoś wiedział i miał Very Happy to bede dzięczny
dzięki
Exploited wyjebane w kosmos
Kiedys tą kapele osto jebano, a to za komercje (były takie koszulki the Expensive z Wattmim przerobionym na pajaca) póżniej że to faszole , chociaż w moim mieście faszyki rzeczywiście lubią ich , i jeszcze że muza dla punkopolowców ,wielkie pierdolenie kapela zajebista kto był na koncercie to sam wie.
A co do Wattiego to fajny patent mieli moi znajomi jak pojechali na wakacje zarobkowe do Szkocji dokładnie Edymburga , poszli na koncert Vibratorsów i spotkali Wattiego ,ponoć spoko kolo normalnie z nim gadali, pózniej na chate go zaprosili , a najleprze że wyprosili dla znajomych na prezent ślubny plakat z dedykacją i gratulacjami.
Miałem gdzieś zdjęcie ale gdzies sie podziało
Mam prośbe kiedyś miałem na kasecie niepodpisanej fajną kapelke niestety do tej pory nie wiem co to było,jakoś do dupy na max ale kapelka wypas, grunt że kasete gdzieś posiałem i jakby ktoś wiedział co to było,kawałek szedł jakoś tak:
"Hippimania dawno sie skończyła ,
rewolucja dzieci kwiatów tonie w mgle ,
czas Sex Pistols też powoli mija .........."
jakby ktoś wiedział i miał to bede dzięczny
dzięki
nie jestem pewien czy to koncert z Lubina czy tez Lublina [/quote]
W Lubinie na bak była taka kapela i własnie z tych czasów, a że nie byli tak znani to raczej koncert z Lubina, wypytam sie jeszcze znajomków. Swoją drogą to szkoda że mało takiego grania już w Polsce , ale my z Rewizją wypełni tą lukę .Pozdro
Kurcze Browar mam zajebistą prośbę, jak byś mógł jeszcze raz wrzucić "J-23 - Live Lubin 1984" , nigdzie nie moge tego dorwać a to pierwsza kapela punkowa z rodzinnego Lubina, toż to legenda.Swoją droga ciekawe skąd Ty to wyrwałeś. cze
Pierwyszy koncercik to w sumie mój najlepszy do dzisiaj ,czyli Dezerter w 1996 w Lubinie .Kurwa wtedy sie działo ,może nawet za dużo, zlot wszystkich pobliskich ekip z Polkowic ,Legnicy, Zielonej Góry itp. przed koncertem dużo atrakcji typu zadyma z naziolami, krojenie wzajemne i impreza pod monopolem .Pod scena młyn ,że sie palca nie włoży, a kibel cały rozjebany. w końcu Punk to nie rurki z kremem.