Zwierz@k - Wto 10 Mar, 2009 a jak brzmi tytuł jełopo? "ulubione sceny filmowe", czy "ulubione cytaty filmowe"? tak, wiem że się czepiam... QBA - Śro 11 Mar, 2009 no tak, nie bede sie klucil bo masz racje, meine blad Xiao Mei - Śro 11 Mar, 2009 Zwierzak nie pierdol, dobre teksty często zależą od kontekstu obrazu, więc chuj, nie masz racji 
Zwierz@k - Śro 11 Mar, 2009 Xiao, jasne ja to rozumie. Chodzi mi o sprawe formalną - temat jest o cytatach. Żadnego z cytowanych przez Ciebie filmów nie widziałem, ale mają dla mnie sens i jakiś fajny przekaz bez kontekstu. To tak jakbym Ci wpisał tutaj cytat z filmu pt. "Meganajebka" : "ale sie najebałem"(oczywiscie to czysta fikcja) - fajne? nie wydaje mi się. Natomiast oglądając film i widząc humor sytuacji, absurd etc. w jakiej znalazł się bohater to by nas śmieszył/ zadziwiało, itd. Mam oczywiście świadomośc jak wiele zależy w filmie od obrazu, tymniemniej czepiam się czystego czepialstwa - nic pozatym. Generalnie przyznaje Ci racje
Gdybycoś bło niespójnie - przepraszam - 10 h na uczelni plus 2 h treningu robi z cżłowiekiem swoje... |
