PUNK FORUM
Forum Punkowe

Komputery - Linux

QkiZ - Pią 18 Wrz, 2009

Co do Photoshopa: udało mi się go uruchomić na Wine. Reszty programów nie znam, więc nie wypowiadam się. Ale to nie wina systemu, że firmy takie jak Adobe nie piszą programów na niego. Ale sytuacja powoli się zmienia. Firmy zaczynają zauważać że Linux istnieje, dzięki takim produktom jak Ubuntu, które zdobywają coraz większą popularność. Ale jeszcze idzie to w żółwim tempie.
Cyb napisał/a:
Co do efektów na pingwinach - fajnie wygląda, ale potrzebne ci to do życia?

dla mnie to podstawa. Zajebiście organizuje to pracę, szczególnie kiedy masz uruchomione kilkanaście programów, jak ja w pracy. Wirtualne pulpity pozwalają segregować okna tematycznie: na jednym przeglądarka z klientem na gg i poczta, na drugim kopiowanie plików (takie zadanie ostatnio miałem w pracy, przewalić gigabajty danych), na trzecim zdalny pulpit serwera i czwarty wolny w razie czego. Do tego grupowanie okien jakby jeszcze bardziej burdel się robił. Włączanie stopniowej przezroczystości pozwala na spisywanie nazw katalogów z okna poniżej do klienta pocztowego, a opcja menedżera okien Trzymaj na wierzchu, pozwala na zatrzymanie okna terminala cały czas widocznego, nie zależnie od tego które okno jest aktywne. Bez tego wszystkiego na Windows'ie bym się chyba zajebał, robiąc wszystko na jednym pulpicie, klikając w poszczególne okna po kolei.
Jak widać jest potrzebne, ale od tego masz menedżer ustawień Compiz, aby dostosować to wszystko pod własne potrzeby. Przecież nie musisz włączać wszystkiego na raz.
Cytat:
mam na mysli, ze nie produkuje sie np fotoszopy na linuksa. mam nadzieje, ze teraz zalapales o co chodzi, bo lista tego typu oprogramowania jest dluga.

odpowiedziałem po części już wcześniej. lista programów OS też jest długa.
Cytat:
coz, ostatnio zdarza mi sie grac prawie wylacznie w strategie, a one sie na konsolach nie pojawiaja wlasciwie w ogole.

no to już ze względu na brak myszki i klawiatury. ale to tylko jeden gatunek gier.
gooy napisał/a:
zeby nie mieszac z przykladami, bede sie trzymal jednego poki jest dobry -> fotoszopy na linuksa nie ma. gimp to nie jest fotoszop, a fotoszop na wine to ryzykowna opcja (bo nie ma pewnosci czy bedzie dzialac)

Działa, sprawdzałem.
Cytat:
no i bardzo fajnie, ale nie wszystkim zalezy na graficznych wodotryskach, a cala reszta to kwestia przyzwyczajen.

mi też nie, dopóki nie sprawdziłem jak to działa.
Cytat:
zreszta nawet jesli menedzer okien w linuksie jest latwiejszy w obsludze i bardziej intuicyjny i funkcjonalny, to nie zmienia faktu, ze skoro pewnych programow nie moge w ogole wlaczyc, to efektywnosc pracy spada mi do zera

tak pisałem już wcześniej to nie wina systemu że nie piszą na niego takich programów jakbyś chciał. za jakiś rok google wypuści swój system operacyjny oparty na linuksie, więc może firmy zaczną zauważać że istnieje alternatywa dla windowsa i maca. google jako firma posiadająca wpływy i kase, podpisała już umowę z producentami sprzętu na sterowniki.
ten rok miał się okazać rokiem linuksa. u nas w kraju w skorumpowanej przez m$ administracji publicznej tego nie widać, ale we francji, rosji i kilku innych krajach już przechodzą na wolne oprogramowanie. dla mnie bez sensu jest płacić za coś co działa tak sobie, a i tak nie jest w pełni wykorzystywane. w biurach, firmach linux może spokojnie zastąpić windowsa.

gooy - Sob 19 Wrz, 2009

QkiZ napisał/a:
Co do Photoshopa: udało mi się go uruchomić na Wine.

ktora wersje :?: ja pare lat temu tez uruchomilem fotoszope (7 albo cs), trzeba bylo powalczyc z jakimis czcionkami systemowymi wywalajacym bledy na starcie, a potem jak sie juz udalo go uruchomic to chodzil bardzo ociezale.
sa ludzie ktorzy lubia sie bawic systemem i traktuja to jako ciekawe wyzwania, ale dla wiekszosci userow, dopoki nie bedzie to dzialac bez problemu, bez grzebania zaraz po instalacji, to przesiadka nie wejdzie w gre

QkiZ napisał/a:
Ale to nie wina systemu, że firmy takie jak Adobe nie piszą programów na niego. Ale sytuacja powoli się zmienia.

doskonale sobie z tego zdaje sprawe. nie winie za to linuksa, ale to nadal nie zmienia faktu, ze poki co nie mam sie co przesiadac.

Cytat:
Bez tego wszystkiego na Windows'ie bym się chyba zajebał, robiąc wszystko na jednym pulpicie, klikając w poszczególne okna po kolei.

pod winde mozna tez zainstalowac wirtualne pulpity

Cytat:
no to już ze względu na brak myszki i klawiatury. ale to tylko jeden gatunek gier.

a wszystkie inne gatunki tez dzialaja na piecu :P
poki co jedynym sensownym powodem zakupu konsoli raczej bedzie nie przesiadka na linuksa, a chujowa polityka firm produkujacych gier, nie wypuszczajacych ich na wszystkie platformy (cos jak np adobe nie robiace nic wiekszego pod linuksa ;) )

Cytat:
Działa, sprawdzałem.

no to jesli dziala najnowsze wersja (cs4) i chodzi tak sprawnie jak pod winda/makiem i do tego dziala na kazdym komputerze i nie wymaga walki z dziwnymi bledami zanim sie to w ogole wlaczy to moge rozwazyc linuksa :D

Cytat:
w biurach, firmach linux może spokojnie zastąpić windowsa.

w bardzo wielu przypadkach faktycznie moze i niech zastepuje, moze w koncu zacznie byc traktowany jako pelnoprawna alternatywa.

QkiZ - Sob 19 Wrz, 2009

gooy napisał/a:
ktora wersje ja pare lat temu tez uruchomilem fotoszope (7 albo cs), trzeba bylo powalczyc z jakimis czcionkami systemowymi wywalajacym bledy na starcie, a potem jak sie juz udalo go uruchomic to chodzil bardzo ociezale.

cs3
Cytat:
sa ludzie ktorzy lubia sie bawic systemem i traktuja to jako ciekawe wyzwania, ale dla wiekszosci userow, dopoki nie bedzie to dzialac bez problemu, bez grzebania zaraz po instalacji, to przesiadka nie wejdzie w gre

i pod windowsem trza się nagrzebać. jak chodzi to chodzi. ale jedną z najbardziej wkurwiających rzeczy w windowsie jest to, że jednego dnia wszysko chodzi ok, a następnego dnia ni stad ni z owąd przestaje. pod linuksem coś takiego jest nie do pomyślenia, aby przestało działać samo z siebie.
gooy napisał/a:
no to jesli dziala najnowsze wersja (cs4) i chodzi tak sprawnie jak pod winda/makiem i do tego dziala na kazdym komputerze i nie wymaga walki z dziwnymi bledami zanim sie to w ogole wlaczy to moge rozwazyc linuksa

cs4 to i pod windowsem nie mogłem zainstalować. ale nie próbowałem na wine. cs3 chodziła ok, bez żadnych błędów ani problemów z czcionkami czy wyświetlaniem grafiki. Trochę się gryzły skroty klawiszowe fotosklepa i mojego systemu, więc trzeba było to dostosować. ale i tak nie używam go tylko zainstalowałem na próbę.

gooy - Nie 20 Wrz, 2009

QkiZ napisał/a:
jedną z najbardziej wkurwiających rzeczy w windowsie jest to, że jednego dnia wszysko chodzi ok, a następnego dnia ni stad ni z owąd przestaje.

fakt. to wkurwia

QkiZ napisał/a:
cs4 to i pod windowsem nie mogłem zainstalować.

a to dziwne. chociaz ja kiedys musialem zmodyfikowac instalke calego creative suite cs3, bo sie uparla, ze sie nie bedzie instalowac na win 2003. ale jak ją nabralem ze to xp to potem chodzila bezproblemowo.

gooy - Nie 20 Wrz, 2009

:shock: a jakis blad wyskakuje :?:
QkiZ - Wto 22 Wrz, 2009

gooy napisał/a:
fakt. to wkurwia

to jest właśnie to, że większość ludzi uruchamia swoje konta użytkownika z prawami admina. tak więc uruchomienie programu z poziomu tego konta wystarczy kliknięcie. mam na myśli programu, który może coś zmienić w systemie. w viście wprowadzili poziomy dostępu i pytanie czy aby na pewno ty uruchomiłeś tą aplikację. w linuksie gdy chcę uruchomić program odpowiedzialny za np. instalację oprogramowania muszę podać hasło. tak więc bez niego nic w systemie nie zmienie, więc nie uszkodzę.

gooy - Wto 22 Wrz, 2009

tutaj masz absolutna racje. jak jeszcze uzywalem linuksa to kontrola uzytkownika jakos nie byla w ogole upierdliwa, a w viscie UAC naprawde pozamiatal, normalnie pracowac sie z tym nie dalo.
w win7 UAC jest juz zdecydowanie bardziej user friendly, ale do idealu jece daleko

QkiZ - Wto 22 Wrz, 2009

W Win7 jest już lepiej, chyba kilka razy widziałem UAC na nim. Ale zastanawiam się jak jest z bezpieczeństwem w związku z tym, skoro ja nie muszę już potwierdzać każdej administratorskiej akcji.
KaeF - Czw 15 Paź, 2009

Ja to zacząłbym dyskusję od tego, że to nie wolne oprogramowanie wzięło się z windowsa, tylko windows wziął się z wolnego oprogramowania:)

Bezpieczeństwo [czyli oddzielenie użytkownika od ROOT] i stabilność są chyba najważniejszymi atutami systemów opartych na GNU/Linux.

A jak ktoś lubi grać na kompie, to nikt mu nie każe porzucać microsoftu, a instalujcie sobie Win7, tylko nie zapomnijcie dokupić następnych 2gb ramu, bo 4gb to może być za mało na tak "zaawansowany" system:p

QkiZ - Pią 16 Paź, 2009

KaeF napisał/a:
A jak ktoś lubi grać na kompie, to nikt mu nie każe porzucać microsoftu, a instalujcie sobie Win7, tylko nie zapomnijcie dokupić następnych 2gb ramu, bo 4gb to może być za mało na tak "zaawansowany" system:

mam 7 i 2 GB ramu i śmiga w porządku. Ma mniejsze wymagania niż Vista, która żarła nie zależnie od tego ile ramu w komputerze.

gooy - Pią 16 Paź, 2009

a ja teraz czekam az windows 2008 r2 wyjdzie na msdnaa, bo serwerowe wersje sa zwykle duzo lepsze niz desktopowe
Cyb - Nie 01 Lis, 2009

Ehhh....od wczoraj przesiadłem się na KDE (Kubuntu 9.10) i zachodzę w głowę czy wszystkie przesiadki muszą być takie trudne?
QkiZ - Śro 09 Gru, 2009

Ja raz sobie zainstalowałem KDE, aby tak się pobawić. Dałem sobie spokój jak nie mogłem się do systemu dostać. Potem już tylko live, chroot i odinstalowywać to gówno.
Cyb - Śro 09 Gru, 2009

Mi się podoba KDE : ) Dotychczas siedziałem tylko na gnomie, KDE jest szybszy (widać różnicę), pulpit jest na maxa zjechany, compiz też mógłby inaczej funkcjonować, ale z kolei używam w większości softu zgodnego z kde, więc i lepiej chodzi
QkiZ - Śro 09 Gru, 2009

Dla mnie KDE jest przekombinowane. Jakieś plasmy, brak ikonek na pulpicie. Jak zacząłem szukać jakiegoś konkretnego programu, to w końcu uruchomiłem konsole żeby go uruchomić. Wole Gnome'a.
Cyb - Czw 10 Gru, 2009

kwestia przyzwyczajenia : ))
jak pisalem, przesiadka ciezka, teraz nie zaluje.

QkiZ - Czw 10 Gru, 2009

Nie mam tyle wolnego czasu aby się przesiadać i od nowa przyzwyczajać...
Arbuz - Pon 14 Gru, 2009

Debian Lenny + GNOME, braku gierek nie odczuwam, nie jestem raczej fanem, do reszty rzeczy do ktorych normalnie uzywam kompa, linux jest wygodniejszy, albo tak samo wygodny jak winda.
QkiZ - Wto 15 Gru, 2009

A, no tak. Zgadza się. Wszystkie te Płatniki i inne chuje tego potrzebują, zmuszając do używania komercyjnego systemu. Za pewne czyjaś łapka została suto posmarowana, aby tak było.
A propos smarowania: czytałem dziś najnowszy Chip w którym było porównanie systemów Windows7, MacOSX i Kubuntu. Generalnie opis był taki: Mac i Kubuntu są ładne, ale niebezpieczne, mało programów i inne bzdury. A Windows jest cacy, mase sterowników i w ogóle super bezpieczny, więc kupujta wszyscy nowy system M$, bo jest super. Nóż w kieszeni otwiera kiedy jedna z najbardziej poczytnych gazet komputerowych w tym kraju wypisuje bzdury, że Windows 7 jest bezpieczniejszy od Kubuntu. Pewnie pan redaktor też w łapkę wziął.

gooy - Wto 15 Gru, 2009

QkiZ napisał/a:
Za pewne czyjaś łapka została suto posmarowana, aby tak było.

tez mamy takie podejrzenia

QkiZ napisał/a:
bzdury, że Windows 7 jest bezpieczniejszy od Kubuntu. Pewnie pan redaktor też w łapkę wziął.

ojojoj. z drugiej strony mysle, ze takie artykuly niekoniecznie musza posmarowane. widzac jakie flame wary fanatykow danego OSa, przegladarki czy czegokolwiek odbywaja sie w komentarzach na portalach z wiadomosci ze swiata IT, raczej mozna dojsc do wniosku, ze uzytecznych idiotow pelno po kazdej stronie. no ale tez co innego debil w komentarzach, a co innego 'pan redaktor'. jakies standardy powinny byc.

QkiZ - Śro 16 Gru, 2009

Zgoda, że Windows ma więcej "profesjonalnych" programów w stylu Photoshop, zgoda że Windows ma więcej gier, zgoda że ma łatwiej o sterowniki do wymyślnych urządzeń (bo do tych niewymyślnych to Linux prowadzi), ale nikt mi nie wmówi, że Windows jest bezpieczniejszy niż Linux, bo w to nie uwierzę.
gooy - Śro 16 Gru, 2009

no i tez tak sądze.

tylko trzeba pamietac, co jest glownym powodem bezpieczenstwa linuxa -> fakt, ze jest on malo popularny.

QkiZ - Śro 16 Gru, 2009

Nie koniecznie. Windows'a można rozwalić po prostu go używając. Zostawiłem matce komputer, ona jest zielona, nie potrafi instalować programów, tylko przeglądarka, open office i tyle. W ciągu kilku miesięcy komputer był zjedzony przez wirusy, pomimo że był antywirus. Problem w tym, że Windows domyślnie pracuje na uprawnieniach admina. Na Linuksie trza hasło podawać.
gooy - Śro 16 Gru, 2009

no to tez fakt. ale jesli linux stalby sie popularniejszy to staloby sie to co z firefoksem -> robilby sie coraz mniej bezpieczny.

ja tez testowalem na matce windowsa i linuksa i faktycznie linuksa nie tak łatwo zagracić ;)

przeczytalem dzisiaj ten artykul o ktorym wspominales i faktycznie brzmi jak propaganda. a nazwanie UAC (fakt ze w 7 jest juz lepsze niz w viscie) 'wysublimowanym rozwiazaniem' to jest smiech na sali.

QkiZ - Czw 17 Gru, 2009

Z tym UAC w Win7 to niezły klops jest. Vista zadręczała 10x ale była bezpieczniejsza w tym względzie. W 7 rozwiązano to w ten sposób. Jeśli dany program zrobiony przez m$ chce zmienić coś w systemie to system na to pozwala i nie pyta użytkownika o zdanie. Jeśli jakiś inny program próbuje zrobić to samo dostaniemy pytanie takie jak w Viście. Ale jeśli złośliwy program będzie chciał zrobić daną czynność na systemie, wykorzysta do tego systemowy program, np. powłokę to będzie miał pełną zgodę na mieszanie w systemie. Był o tym artykuł na OSNews ze screencastem jak to się robi.
UAC nie jest złym rozwiązaniem, ale jeśli pytanie było zadawane raz do każdej czynności. Kiedyś w systemie chciałem zmienić nazwę pliku UAC pytało mnie 3 czy 2 razy. W Linuksie jest tak: podaje hasło, otwieram menedżera plików na uprawnieniach roota i dopiero zmieniam nazwę pliku. Uprawnienia są pamiętane przez kilka minut, więc jeśli w ciągu tych kilku minut będę chciał zrobić jakąś czynność administracyjną w tej samej powłoce, nie będę musiał podawać hasła.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group