dis - Pią 09 Sty, 2009
jakich nacjonalistow? pisalem ci o policyjnych tajniakach i prowokatorach, dawalem tez link miedzy innymi do odezwy jednego z rodzicow, ktorego dzieci sa oskarzone o terroryzm. jesli chcesz nacjonalistow, zapraszam do zglebienia zrodel, ktore przytoczylem - dowiesz sie kto w jaki sposob i w jakich okolicznosciach pomaga policji.
oczywiscie decydujac sie na tego typu zabiegi, liczy raczej na powodzenie a nie wpadke?
zwroc wiec uwage na poparcie spoleczne dla "rebelii" i postaw sie w sytuacji czlowieka, ktory go udziela, az w trakcie "demonstranci" rozwalaja mu dobytek zyciowy... informacja sie rozchodzi, i mlodziez nie walczy juz o swoje prawa, ale niszczy i pladruje korzystajac ze slabosci sil porzadkowych. to troche zmienia perspektywe? Myrkull - Pon 12 Sty, 2009
Powątpiewam w jedne i w drugie. I wszystkie źródła są zależne, nieważne czy są oficjalne czy nieoficjalne. Te "niezależne" są uzależnione od swoich poglądów. Więc tak jak napisałeś ważna jest weryfikacja i własne zdanie. Dzięki za linki.
A sorry to byli "neofaszyści". Chociaż to nie ma znaczenia bo np. tutaj http://cia.bzzz.net/grecj...o_demonstrantom określenia faszyzm, nacjonalizm, nazizm są używane zamiennie.
A tu masz wpadkę.
Jak policja podobno im mówi żeby nie interesowali się sprawą, podobno jacyś kolesie jeszcze specjalnie podjeżdżają samochodami to wydaje się chyba podejrzane nie? Więc komu zaufają? Tym bardziej że ogólnie nie ufają policji. Powtarzamy się. dis - Wto 13 Sty, 2009 gdzie tam jest sprzecznosc? slabosc sil porzadkowych = bandyci rozwalaja mi dobytek, wiec chociaz ich nie lubie, trzeba je wzmocnic, zeby mnie chronily. troche odpowiedniej propagady, i pokorne spoleczenstwo w pelni szczescia jeszcze bardziej zacisnie sobie smycz na szyi, jak np. po wtc. a ze demonstranci sie nie staraja i wola rozwalac molochy = "pomozemy" im troche, zeby za bandytow generujacych chaos na wlasny uzytek zostali uznani, a pozniej media pokaza zdewastowane sklepiki z odpowiednim komentarzem... koncze ostatecznie. Myrkull - Wto 13 Sty, 2009 Dobra powtórzę ostatecznie:
Więc gdzie to uznanie za bandytów i chęć wzmocnienia policji? EOT. dis - Wto 13 Sty, 2009 jakim kurwa "im"? konkretna osoba zglosila konkretne zdarzenie podajac numery tajniakow = akcja spalona. ile razy mam ci wskazywac roznice miedzy potencjalnym zalozeniem a efektem osiagnietym? Myrkull - Śro 14 Sty, 2009
No. Nie piszę EOT bo to nie ma sensu. 
dis - Czw 15 Sty, 2009 od poczatku bazowalem na konkretnym doniesieniu, a skoro forma mojej tamtejszej odpowiedzi stanowi dla ciebie taki problem, wstaw tam "np" obok/zamiast "czesto" - gdyz to o przyklady pozaprawnych metod dzialan policji od poczatku chodzilo, a ich znajdziesz mase. aha, czy wg ciebie istnieja jakies zrodla "niezalezne od pogladow"? Myrkull - Czw 15 Sty, 2009
Jak się stawi "np." to na jedno wychodzi, właściciele tych sklepów najwyraźniej doskonale wiedzą że coś jest nie tak, w końcu nie ufają policji a jak dzwonią na nią to dostają zjebę. Zresztą co się dziwić że mają wątpliwości bo jacy anarchiści/protestanci specjalnie podjeżdżają samochodami żeby porozpierdalać sklepy?
No tak, ale co z tego? Gliniarze działają poza prawem na własną korzyść. A tutaj to jest nielogiczne, skoro sami się wrabiają.
Oczywiście że nie. dis - Czw 15 Sty, 2009 inny jest wydzwiek w 'okolicy' takich zdarzen, a inny skali znacznie szerszej - szczegolnie po odpowiednim rozglosie medialnym. podalem przyklad wydarzenia, ktore skonczylo sie 'wykryciem' - a ono przeciez nie bylo jedyne... a co do wrobienia sie: powtarzam, ze to raczej nie bylo ich zamiarem 
Myrkull - Czw 15 Sty, 2009 Wiesz dis słowo od sąsiada też się roznosi.
dis - Czw 15 Sty, 2009 pozostaje mi wyrazic zdziwienie, czemu komunikacja sasiedzka nie doprowadzili mediow do bankructwa
dobra, niech to bedzie naprawde moj ostatni post w temacie. |
