heroina - Pon 01 Cze, 2009 to chyba z 5 razy bym musiała w międzyczasie sikać. 2l to już przegięcie... chociaż jakby się takie trafiło to chętnie sprawdzę jak to jest pić z czegoś tak wielkiego Stanzberg - Pon 01 Cze, 2009 Testowaliśmy w weekend produkcje czeskiego browaru z Broumova: piwa Opat Pilsner, Opat Miodowe, i Opat Chmielowe. Pierwsze ujdzie w tłoku, drugie jest miodowe tylko z nazwy, a trzecie jest gorzkie jak ściek w rynsztoku tej mało gościnnej dziury w północnych Czechach. Bez rewelacji krótko mówiąc. QkiZ - Nie 07 Cze, 2009
zapraszam do bierhalle mój ojciec opowiadał, że był kiedyś w barze gdzie piwo na wiadra dawali heroina - Nie 07 Cze, 2009 ah ten wschód... QkiZ - Pon 08 Cze, 2009 hehe, lało do wiadra. jaka kultura. nie można było pójść w krzaki, tylko wiadro ze sobą nosić. a propos tego baru gdzie był ojciec. to był prl i właścicielowi baru cały czas podpierdalali te wiadra. Kamyla - Śro 24 Cze, 2009 Kryzysowe-1,40zł nie do porzygania ale rewelacji bez. Chociaż nazwa jest trafiona QkiZ - Śro 24 Cze, 2009 masz zdjęcie tej marki 
Zwierz@k - Śro 24 Cze, 2009 
QkiZ - Czw 25 Cze, 2009 ale mimo wszystko bym spróbował Kamyla - Czw 25 Cze, 2009 ciężko to nazwać nawet szczochem ale...daje rade 
BadMotherfucker - Czw 25 Cze, 2009 Zapewne i tak lepsze niż germańskie 3.5%-towe sikacze BadMotherfucker - Czw 25 Cze, 2009 W stanach mają browar 2-3% i puszki po 0.33 l. a po 3-4 takich padają jak muchy 
Czarny! - Pon 29 Cze, 2009 [quote="nazik"]
Stan ten wynalazek jest stary jak świat...jeszcze w liceum, jak w Tesco pracowałem jako merchendiser na alkoholach, wykładałem owego browara...pić go nie moglem, ale schodził strasznie. ja nie przepadam za mocnymi piwami...mocnymi czyli powyżej 6.4% tak jak nie lubię słabiaków, ani żadnych walących jakimś spirytem czy coś... nie wiem czy był już Lech Pils, i boska PERŁA!!!! W Madnessie, jest rewelacyjny czeski browar...rewelacyjny dla nas, czesi uważają go za jakieś ścierwo nikomu nie znane... mi tam smakują.... jedno to SKALAK - w odmianie ciemnej , bądź jasnej , drugie lepsze lecz droższe to SVIJANE - browarek niepasteryzowany wawrzon - Pon 29 Cze, 2009
Po koncercie Hudston Falcons było to widać... Amerykanie nachlali się wypijając po 2 czy 3 piwka ( smocza głowa w imbirze ma ok 7 %  ) i dosłownie padali jak muszki...
W sobotę z koniem daliśmy rade ( tylko te słabe bo były tańsza... w sumie najtańsze w nocnym a nie mieliśmy kasy... ) Biały - Pon 29 Cze, 2009 Wojaka to można przyjąć na sam finisz picia - na zgon
heroina - Pon 29 Cze, 2009 to u mnie właśnie odwrotnie. wojak na początek, drugie już mi wali spirytem i nie mogę dopić. Ryszard - Pon 29 Cze, 2009 bez sensu, pijesz najgorsze na początku? pierwsze piwka to jeszcze się można zachwycać smakiem, ale potem przecież trzeba sobie jakąś dojebankę zaserwować heroina - Pon 29 Cze, 2009 ja się zachwycam później. nie mogę tego ruszyć jak już jestem troche wypita, bo mi się od razu rzygać chce... BadMotherfucker - Wto 30 Cze, 2009 Mnie rozpierdalają goście rozsmakowani w redsach, coolerach czy innych tego typu wynalazkach. Ja jak mam ochotę na oranżadę to ją kupuję za 60 gr 
Zwierz@k - Wto 30 Cze, 2009 reds sun - najlepszy wynalazek na kaca. BadMotherfucker - Wto 30 Cze, 2009
A ja myślałem że najlepiej pić dalej 
wawrzon - Wto 30 Cze, 2009
to ten cytrynowy reds ? Zwierz@k - Śro 01 Lip, 2009
Ty do lachy
A Ty to już w ogole spierdalaj menelu zarzygany  
gooy - Śro 01 Lip, 2009 ostatnio sprobowalem wynalazek - piwo marki origo. calkiem fpyteczke 
no i juz widze tą kampanie reklamowa - po origo sie nie rzygo 
ania bez domu - Śro 01 Lip, 2009 Wojak daje rade, można wypić i nie bełtać, momentami nawet mi smakował
Ostatnio odkrywam nowe horyzonty w dziedzinie piwowarstwa Van Pur - nie da się pić Za to hitem absolutnym jest piwo marki Kumpel - dwa złocisze, wszystkim smakowało, minusem jest to, że niedostępne w moim mieście 
|
