| 
				
					| 
							
								|  | PUNK FORUM Forum Punkowe
 |  |  Koncertowe Archiwum - Załoganci Psiakom / 14.12.2013 / Wrocław - Ciemna strona mia
 
 spaf_antynazi - Śro 11 Gru, 2013
 Temat postu: Załoganci Psiakom / 14.12.2013 / Wrocław - Ciemna strona mia
 W najbliższą sobotę we Wrocławskim klubie Ciemna strona miasta przy placu Wroblewskiego odbędzie się benefitowy koncert na rzecz stowarzyszenia 2plus4
 
 
   
 
 Na koncercie zagrają:
 
  Zwłoki 
  WSKPunk 
  Antyhipokryzja 
  Stan Oskarżenia 
  Disagreement 
 Wstęp: 20zł
 Start imprezy: 19:00
 
 Więcej info:
 http://www.lastfm.pl/even...2oganci+psiakom
 https://www.facebook.com/events/245151622306066
 michał ze wsi 2 - Śro 11 Gru, 2013
 
 Przeczytałem o Duszku,doceniam to co robi fundacja 2plus4,jednak mam na te kwestie nie co inne spojrzenie.Myślałem o sobie jako potencjalnym biorcy ale...Pies który nie lubi dzieci odpada,poza tym na wsi jak goni koty,to pewnie i kury,smycz jest mało ważna,gdyż ma tyle swobody,że może polatać luzem.Uważam,że burek powinien wrócić do starych właścicieli w górach.Można ich oczywiście wyedukować jak dbać.Dobry pies powinien mieć swoje obowiązki.Mnie urzekają psy pasterskie,pamiętam jak dwa małe kundelki zaganiały ze mną maciorę  do patyka z którego uciekła.Tak ją po nogach jebały i obskakiwały,że sama szła,próbowała ryjem się odganiać ale nic nie dało.Innym razem z mieszańcem{nie pamiętam już czy kaukaskim czy podhalańskim} wybrałem się na polowanie.Schowałem się za górką,a on nagnał mi dzikiego kozła prosto w ręce.Schwytałem go i zjadłem.Inne na szczury były dobre. Wasz szkoleniowiec powinien uczyć konkretnych pożytecznych czynności.W mieście będzie to przewodnik niewidomych,do opieki nad chorym{chodzenie po zakupy,do kiosku}wszelakie stróżowanie itp.Można oczywiście tresować do służby pasterskiej.Pies taki powinien pilnować owce by się nie rozpraszały,nie szły w szkodę,wilka wyczuwać choćby się w baranią skórę owinął i zajebać na śmierć w razie czego.Pies coś konkretnego powinien umieć.Jak go rozpieszczą to co najwyżej na dywan nasra...
 ZŁY PUNKS - Śro 18 Gru, 2013
 
 Tak się zaczyna piosenka, którą śpiewa ta  psina
 
 Mieszkam w budzie od tylu już lat
 Nazywam się Reksio i taki mój świat
 Kość na śniadanie rzuca mi pan
 A inni dostają Pedigee Pal
 Wreszcie i mnie trafiła się gratka
 Mnie i mego pana przygarnęła sąsiadka
 Kiedyś szczekałem na wszystkich ludzi
 Teraz już nie chcę, to już mnie nudzi!
 
 Ja nie chcę szczekać
 Bo tyle mam do zjedzenia
 Sama dobrze wiesz
 Bo dokarmiasz mnie
 Ja nie chcę szczekać
 Za dużo mam do stracenia
 Dobrze bawię się
 I pogłaszczą mnie
 michał ze wsi 2 - Czw 19 Gru, 2013
 
 Też mam Reksia.Urodził się w tym roku.Został jedyny z rodzeństwa,reszta wyjechała.Bardzo lubi bawić się z dziećmi,ze mną także,a najbardziej ze swoją mama Tiną.
 ZŁY PUNKS - Pią 20 Gru, 2013
 
 To brzmi jak paradoks: żaden pies nie marzy o tym, żeby tu trafić, ale zwierzęta mają szczęście, że to miejsce istnieje. Pomimo że słowo "schronisko" kojarzy się z cierpieniem i odrzuceniem, tak naprawdę jest konieczną ostoją, ostatnią deską ratunku dla porzuconych, niechcianych i zapomnianych czworonożnych mieszkańców naszego miasta. Szkoda, że zwierzęta nie mogą same opowiedzieć, co przeżyły, nie mają możliwości poskarżyć się nam, ludziom... Może wtedy bardziej poruszyłby nas ich los. Ale tak naprawdę wystarczy przejść obok klatki, w której kłębią się psie sieroty i popatrzeć im głęboko w oczy. Tego nagromadzenia żalu i rozczarowania nie można nie zauważyć, a na dnie każdego spojrzenia tli się jeszcze iskierka nadziei, która szepce ci prosto do ucha: "Może ty zechcesz mnie pokochać? Może pozwolisz, bym ja pokochał ciebie ?"
 ZŁY PUNKS - Sob 21 Gru, 2013
 
 Przeszkadzam sobie
 
 Ciągle jestem sam,
 Przez nikogo nie kochany
 Nie mam na kim się oprzeć,
 Do ciała nikt nie tuli.
 
 Kiedyś wierzyłem, ze ktoś pokocha
 Moje myśli, plany i koszmary.
 Wierzyłem, że pojawi się ktoś,
 Kto mym smutkom powie: dość.
 
 Dziś jednak jestem sam,
 Przez psiaki koty  oszukany.
 Nikt mnie do ramion nie tuli,
 Nie pomaga pchać syzyfowej kuli.
 
 Jednak moja nadzieja nie umarła.
 Pełna nieufności i zdrad-
 Wierzę, że ma chwila nie dotarła
 I jestem otwarty .
 ZŁY PUNKS - Pon 23 Gru, 2013
 
 Gdzieś na przedmieściach stolicy . Sobota przedświąteczna. Szał zakupów. Stoję z boku, obserwuję, przerażam się i gnębię. Ponuro, parkingowo... Wygląda na to, że jestem tu jedynym kretynem, który nie przyjechał pod sklep 150 m samochodem. Na chodniku się nie mieszczę, włóczę się jak idiota po parkingu, chwytam przez szyby nerwowe spojrzenia...
 
 
 
 ...gdzie on się tu pcha pod koła, przecież wyjeżdżam, jestem już wystarczająco wpieniony, spędziłem godzinę na łażeniu między półkami, w kolejce to chyba drugą stałem, widzę już korek na kilometr, a ten mi tu jeszcze na parkingu blokuje i to z bachorem się pacha...
 
 
 W takich chwilach i miejscach zastanawiam się, co ja robię, w co ja wierzę... jaki rower??? A weź się puknij człowieku w głowę, rozejrzyj się i zejdź na ziemię!
 
 Ktoś rzuca jednak koło ratunkowe, jest światełko w tym szarym tunelu, nadzieja. Przez pasy toczy się kobieta z trójką dzieci, ona też musi napełnić siaty przedświątecznymi zakupami, zawieść to do domu, przygotować dziesiątki potraw, dopakować prezenty. Czemu jak prawie wszyscy dookoła nie przyjechała samochodem?! Przecież dzieci, święta, zakupy, zima... nienormalna?!?
 keoo01yu - Sob 07 Paź, 2023
 
 Dear immortals, I need some wow gold inspiration to create.
 
 |  |